Blisko pięć tysięcy osób bierze udział w trzydniowym Spotkaniu Młodych Archidiecezji Przemyskiej, które w piątek rozpoczęło się w Łańcucie. Spotkania, w tygodniu kończącym się Niedzielą Palmową, organizowane są od 1994 roku.
W tym roku Spotkanie upływa pod hasłem "Radośni, bo Kościół naszym domem". Każdy jego uczestnik otrzymał brelok z napisem "Nie wstydzę się Jezusa".
"Chcemy pokazać sobie, chcemy pokazać światu, że Kościół jest piękny, wbrew temu co mówią dzisiaj o Kościele. Chcemy też pokazać, że młodzi są w Kościele, bo dobrze się tutaj czują i czują się kochani przez Pana Boga" - powiedział PAP koordynator SMAP Łańcut 2012 ks. Maciej Kandefer.
Spotkanie rozpoczęło nabożeństwo "Dom na skale" celebrowane jednocześnie w czterech kościołach Łańcuta. Prowadził je przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita przemyski abp Józef Michalik.
Na sobotę na rynku w Łańcucie zaplanowano program "Dumni z Ewangelii"; wystąpi m.in. zespół "Deus Meus" ze Szczecina. Podczas koncertu kilka osób wygłosi swoje świadectwa wiary.
W trakcie Spotkania w miejscowym ośrodku kultury jego uczestnicy będą mogli też porozmawiać m.in. z misjonarzem z Gruzji o. Pawłem Dylem oraz muzykiem Michałem Lorencem. Przez trzy dni młodzież zamieszka u rodzin w Łańcucie i w sąsiednich miejscowościach.
Tegoroczne Spotkanie zakończy w niedzielę msza św. na łańcuckim rynku. Obok abp Michalika weźmie w niej udział ordynariusz diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie bp Marian Buczek.
Spotkanie Młodych Archidiecezji Przemyskiej po raz pierwszy odbyło się w 1994 r. w Przemyślu. Potem co roku metropolita przemyski zaprasza młodzież do innego miasta archidiecezji.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.