System finansowania Kościoła we Włoszech jest jednym z najnowocześniejszych w Europie i może służyć za wzór.
W najbliższym czasie w Polsce – na forum Komisji Konkordatowych – rozpoczną się rozmowy z rządem na temat finansowania niektórych aspektów działalności Kościoła, w tym przekształcenia Funduszu Kościelnego. Wzorem może być system włoski. Na czym polega?
Na mocy Konkordatu Włoch ze Stolicą Apostolską z 1984 r. wprowadzony został system bazujący na dobrowolnym odpisie przez wiernych 0, 8 % (otto per mille) ich podatku dochodowego. Zastąpił on funkcjonujący od wieków, tradycyjny system beneficjalny. Oprócz „otto per mille” Kościół we Włoszech utrzymuje się z ofiar wiernych, darowizn jak i działalności gospodarczej prowadzonej przez niektóre podmioty kościelne.
System beneficjalny – jak pisze ks. prof. Piotr Stanisz z KUL w artykule: „Włoski system utrzymania duchowieństwa” - funkcjonował na terenie Włoch od czasów feudalnych. Jednak w konsekwencji przyjęcia ustawy Królestwa Sardynii z 1855 r. doszło do likwidacji części kościelnych beneficjów oraz przeniesienia należących do nich dóbr do utworzonej przez państwo „Kasy Kościelnej”. Jednym z celów tego funduszu, zarządzającego pozyskanymi od Kościoła nieruchomościami, było zapewnienie duchownym odpowiedniego wynagrodzenia poprzez system dodatków do ich dochodów. Państwo wypłacało je duchownym, których dochód był mniejszy od odgórnie określonego. Na mocy dekretu z 1866 r. zasady te zaczęły obowiązywać w całym Królestwie Italii. Gdy na skutek dewaluacji straciły wartość papiery dłużne, w które zainwestowano dochód z przejętych nieruchomości kościelnych, państwo przejęło na siebie bezpośrednie finansowanie „dodatków” dla duchowieństwa.
Konkordat z 1929 r. co prawda zachowywał konieczność wypłacania przez państwo włoskie dodatków do wynagrodzeń duchownych, jednakże wskazywał na konieczność reformy tego systemu. Zapowiedzianych umów jednak nie zawarto, a nowe regulacje weszły w życie dopiero w ślad za Konkordatem z 1984 r.
Zdając sobie sprawę z delikatności materii utrzymania duchowieństwa i nie chcąc dalej przedłużać rokowań, strony Konkordatu (Stolica Apostolska i Republika Włoska) opracowanie nowych norm powierzyły specjalnie ustanowionej Komisji Parytetowej. Normy opracowane przez tę komisję zostały następnie wprowadzone do kościelnego i państwowego porządku prawnego. Wypłacane dotąd przez państwo dodatki do wynagrodzeń dla duchownych zostały zastąpione rozwiązaniami prawnopodatkowymi: asygnata podatkowa (otto per mille) oraz darowiznami na Kościół odliczanymi od podstawy opodatkowania. Umożliwiło to Kościołowi samodzielne utrzymywanie duchownych.
Otto per mille
Każda osoba fizyczna będąca płatnikiem podatku dochodowego w swym zeznaniu podatkowym ma możliwość skierowania 0,8 % podatu na Kościół katolicki, jeden ze związków wyznaniowych bądź na „nadzwyczajne działania podejmowane przez państwo przeciwko głodowi na świecie, katastrofom naturalnym, pomoc uchodźcom i zabezpieczenie pomników kultury”. Wśród osób objętych wyborem tylko ok. 40 % zaznacza odpowiednią rubrykę. Jeśli ktoś jej nie wypełni, to i tak 0, 8 % jego podatku trafi na jeden z tych celów, zależnie od proporcji wskazanych przez pozostałych zaznaczających. Tak więc 81 % środków trafia do Kościoła katolickiego, 15 % na rzecz państwa, a pozostałe 4 % jest dzielone pomiędzy adwentystów, zieloświątkowców, luteran i żydów. W 2010 r. Kościół katolicki uzyskał z tego źródła w sumie około miliarda euro. W 2010 r. Konferencja Episkopatu Włoch na cele związane z utrzymaniem duchownych z tego źródła przekazała 355 mln 24 tys. euro, na potrzeby kultu i duszpasterstwa 452 mln 333 tys. euro oraz na działalność charytatywną prowadzoną we Włoszech i w krajach Trzeciego Świata 227 mln euro.
Ponadto każdy podatnik podatku dochodowego od osób fizycznych ma prawo do przekazania darowizny na rzecz wybranego Kościoła. Odliczeniu od podstawy opodatkowania podlega kwota nie przekraczająca 1032, 81 euro rocznie. W 2009 r. z tego źródła Kościół katolicki uzyskał 14 mln 908 tys152 euro (co pokryło 3,6% jego potrzeb roku 2010).
Do tego dochodzą liczne zwolnienia podatkowe instytucji kościelnych. Traktowane są one analogicznie do organizacji „non profit”. Przykładowo, Kościół płaci tylko połowę podatku od swej działalności gospodarczej, zwolniony jest też z płacenia podatku VAT za kupowane towary. Dodatkową formą wspierania Kościołów jest możliwość przyznawania im gratis przez samorządy działek na budowę świątyń. Oprócz tego kościelne instytucje o charakterze edukacyjnym, medycznym, charytatywnym są dofinansowywane na równi z analogicznymi placówkami powadzonymi przez państwo. Państwo ponosi też cały ciężar finansowania religii katolickiej w szkołach i przedszkolach. Udział w katechizacji szkolnej ma charakter dobrowolny.
Z budżetu państwa pokrywane są ponadto koszty funkcjonowania katolickiego ordynariatu polowego, praca kapelanów w więzieniach jak i duszpasterstwo innych wyznań w tych instytucjach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.