USA mają prawo do zabijania domniemanych terrorystów, także tych posiadających amerykańskie obywatelstwo, jeśli zagrożone jest bezpieczeństwo kraju - powiedział w poniedziałek prokurator generalny USA Eric Holder.
Holder podkreślił, że Stany Zjednoczone znajdują się w konflikcie zbrojnym z grupami terrorystycznymi takimi jak al-Kaida i dlatego też zgodnie z uregulowaniami międzynarodowymi mają prawo do walki z tymi wrogami. "Niczego nie zmienia fakt, że nie jest to klasyczna wojna" - dodał prokurator generalny USA.
Eric Holder powiedział, że USA mogą także "eliminować" podejrzanych o terroryzm obywateli USA, jeśli istnieje bezpośrednie zagrożenie atakiem i nie ma możliwości aresztowania domniemanego terrorysty.
Obrońcy praw człowieka ostro krytykują te, jak określają, "bezprawne zabójstwa". Przede wszystkim chodzi operacje z wykorzystaniem amerykańskich samolotów bezzałogowych. W ubiegłym roku w ataku takiego samolotu zabity został w Jemenie Anwar al-Awlaki, jedna z kluczowych, według władz USA, postaci al-Kaidy. Awlaki miał amerykańskie obywatelstwo.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.