USA mają prawo do zabijania domniemanych terrorystów, także tych posiadających amerykańskie obywatelstwo, jeśli zagrożone jest bezpieczeństwo kraju - powiedział w poniedziałek prokurator generalny USA Eric Holder.
Holder podkreślił, że Stany Zjednoczone znajdują się w konflikcie zbrojnym z grupami terrorystycznymi takimi jak al-Kaida i dlatego też zgodnie z uregulowaniami międzynarodowymi mają prawo do walki z tymi wrogami. "Niczego nie zmienia fakt, że nie jest to klasyczna wojna" - dodał prokurator generalny USA.
Eric Holder powiedział, że USA mogą także "eliminować" podejrzanych o terroryzm obywateli USA, jeśli istnieje bezpośrednie zagrożenie atakiem i nie ma możliwości aresztowania domniemanego terrorysty.
Obrońcy praw człowieka ostro krytykują te, jak określają, "bezprawne zabójstwa". Przede wszystkim chodzi operacje z wykorzystaniem amerykańskich samolotów bezzałogowych. W ubiegłym roku w ataku takiego samolotu zabity został w Jemenie Anwar al-Awlaki, jedna z kluczowych, według władz USA, postaci al-Kaidy. Awlaki miał amerykańskie obywatelstwo.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.