O tak! Prozelityzm to największy grzech. Oby nikt się nie odważył nakłaniać kogoś, do zostania katolikiem. No ale pogłębiajmy, pogłębiajmy. Oby nikt w swej pysze nie miał odwagi zachęcać innych do nawrócenia. Pogłębiajmy jednak dalej. Oby nikt w swej arogancji nie stwierdził, że sam potrzebuje nawrócenia. Przecież Bóg sam wie kiedy człowieka nawrócić. ---- To wszystko robi się coraz bardziej bezsensowne.
Chrystus jest Głową Kościoła katolickiego. Gdzie jest Chrystus tam jest Kościół katolicki, gdzie jest Kościół katolicki tam jest Chrystus - kto to odrzuca, ten heretyk ( w klasycznym ujęciu tego słowa). Prawda wiary została potwierdzona w "Dominus Jesus". Chrystus założył Kościół i ten Chrystusowy Kościół jest Kościołem katolickim, Papież Benedykt potwierdził tę prawdę w papieskim nauczaniem. Taką wykładnie ma obowiązek przyjąć każdy katolik. Jeśli nie pasuje, można sobie iść do protestantów czy tam innych w wyznań, wybór duży. I można sobie tam swobodnie wymyślać co się komu podoba, taki urok wspólnot po reformackich, że same nie wiedzą w co wierzą.
Prozelityzm zatruwa drogę ekumeniczną? Czyli droga ekumeniczna jest według Franciszka ważniejsza od nawracania ludzi na prawdziwą drogę do czego został przecież powołany Kościół.
Papież Franciszek ma zapewne na myśli prozelityzm wśród chrześcijan jako nawracanie na własną tradycję liturgiczną, pastoralną. Powołaniem Kościoła jest nawracanie do Chrystusa.