Patriarchat moskiewski, dając Putinowi błogosławieństwo na rozpoczęcie wojny z Ukrainą, dyskredytuje się jako kościół, bo w ten sposób określa wyraźnie swą rolę jako propagandowe skrzydło władzy. Bo jak to: prawosławni są błogosławieni, by iść na wojnę z prawosławnymi?
Więcej tutaj:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosyjska-cerkiew-nie-sprzeciwiamy-sie-interwencji-wojsk-na-ukrainie/7xd39