Papież Franciszek jest ogromnie zbudowany świadectwem wierności narodu albańskiego w czasie komunistycznych prześladowań jak i obecnym przykładem pokojowego współistnienia w tym kraju ludzi różnych religii. Po papieskiej pielgrzymce do Albanii wskazuje na to watykański rzecznik.
Ks. Federico Lombardi SJ przyznaje zarazem, że Ojciec Święty ukazał Albańczykom nowe realne zagrożenia. Przypomniał, że miejsce ideologii ateistycznej zastąpił materializm, konsumpcjonizm czy indywidualizm. Podkreślił też, że prawdziwe miłosierdzie, to coś więcej niż tylko zewnętrzne gesty pomocowe. Trzeba tu przemiany serca, która dokonuje się m.in. poprzez prawdziwe przebaczenie.
„Podczas każdej papieskiej podróży znajduje się moment szczególnie poświęcony tematyce miłosierdzia i zaangażowaniu Kościoła w pomoc dla najbardziej potrzebujących, opuszczonych i chorych – powiedział ks. Lombardi. – Tak było w wypadku wizyty Franciszka w ośrodku Betania pomagającym opuszczonym dzieciom. Warto wrócić do nieprzypadkowych słów, które być może nie zostały dostatecznie zauważone, a mówiących o przebaczeniu. Franciszek mówił, że miłosierdzie ukazuje się w gestach pomocy, ale i w miłości zdolnej do przebaczenia. To w kontekście społeczeństwa albańskiego ma szczególne znaczenie. Silnie zakorzeniona tam tradycja klanowej zemsty jest przeszkodą w budowaniu pojednania. Z tym problemem w swej pracy często borykają się misjonarze. Papież wezwał do przezwyciężenia tej mentalności i dążenia do pełnego przebaczenia i pojednania. To piękne przesłanie dla wszystkich Albańczyków. Czyli miłosierdzie prowadzi nas ku potrzebującym i odrzuconym, ale zarazem pomaga nam budować prawdziwe pokojowe relacje choćby w rodzinach. Tego potrzebuje nie tylko Albania, ale cały świat”.
To znany krytyk „drogi synodalnej” Kościoła katolickiego w Niemczech.
Liturgia na Placu św. Piotra stanowiła centralny punkt Jubileuszu Chórów.
Papież w katechezie podczas sobotniej audiencji jubileuszowej.
W spotkaniu online 21 listopada brało udział 15 tys. młodych.
„To błogosławieństwo móc dziś przybyć do tego świętego miejsca".
Nazywano Cię Biedaczyną, a przecież jesteś jednym z tych, którzy najszczodrzej obdarowują innych.