Papież spotkał się z rodzinami ofiar przestępczości zorganizowanej. Do tej rozmowy doszło z inicjatywy prezydenta Felipe Calderona.
Spotkanie odbyło się w sobotni wieczór w Leon. Nie było go w oficjalnym programie papieskiej pielgrzymki. Po jego zakończeniu wyjaśniono, że uczestniczyło w nim osiem osób, m.in. żona uprowadzonego policjanta, matka czterech synów, którzy zaginęli w nieznanych okolicznościach z winy lokalnych gangów, siostra zastrzelonej przypadkowo w porachunkach studentki i wdowa po zamordowanym żołnierzu.
Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi powiedział dziennikarzom, że w sobotę na ulicach miast Leon i Guanajuato, gdzie przebywał Benedykt XVI, witało go milion ludzi.
"Nie wystarczy wyznawać wiarę, trzeba angażować się na rzecz dobra."
Leon XIV zapewnił Zełenskiego o modlitwie, by ucichł huk oręża.
Włoskie media przytaczają fragmenty wywiadu 70-letniego Johna Prevosta.
Narody, nawet te najmniejsze i najsłabsze muszą być szanowane.
Rodzina w naszych czasach potrzebuje bardziej niż kiedykolwiek wsparcia, promocji, zachęty.
Wezwał ich do budowania świata, w którym władza poddana jest sumieniu.
„Nie możemy już sobie pozwolić na stawianie oporu Królestwu Bożemu".
Papież do uczestników XVII Międzynarodowego Kongresu Teologii Moralnej.