Wyniki po IV Etapie Klasówki z Jana Pawła II znajdziesz tutaj: xls lub doc
W IV etapie wzięło udział prawie 90 osób
Odpowiedzi do IV etapu:
1. Cierpienie ma charakter pasywny i aktywny. Na czym to polega?
Nawet gdy człowiek samodzielnie zadaje sobie ból i jest sprawcą własnego cierpienia, samo cierpienie w swej metafizycznej istocie pozostaje pasywne. Jednak w znaczeniu psychologicznym cierpienie jest nacechowane pewną specyficzną „aktywnością”. Jest to podmiotowo zróżnicowana, wieloraka aktywność bólu, smutku, zawodu, przygnębienia czy wręcz rozpaczy – zależnie od intensywności cierpienia, od jego głębi, pośrednio zaś zależnie od całej struktury cierpiącego podmiotu od jego specyficznej wrażliwości. Pośrodku tego, co stanowi psychologiczny kształt cierpienia , tkwi zawsze jakieś doznanie zła, z powodu którego cierpi człowiek.
Salvifici doloris nr 7
2. Jezus poprzez swoją działalność przybliżał się nieustannie do świata ludzkiego cierpienia. W jaki sposób?
Chrystus przybliżał się do świata ludzkiego cierpienia, ponieważ „Przeszedł (…) dobrze czyniąc” – a czynyy te odnosiły się przede wszystkim do cierpiących i potrzebujących pomocy. Uzdrawiał chorych, pocieszał strapionych, karmił głodnych, wyzwalał ludzi od głuchoty, ślepoty, trądu, opętania i różnych kalectw, trzykrotnie przywrócił umarłych do życia. Był wrażliwy na każde cierpienie – zarówno cielesne, jak i duchowe.
Ponadto Chrystus przybliżył się do świata ludzkiego cierpienia przez to, że sam to cierpienie wziął na siebie. Podczas publicznej działalności doznawał nie tylko trudu, bezdomności, niezrozumienia nawet ze strony najbliższych, ale nade wszystko coraz szczelniej otaczał Go krąg wrogości i coraz wyraźniejsze stawały się przygotowania do usunięcia Go spośród żyjących.
Salvifici doloris nr16
3. Chrystus poprzez swoją mękę nadał nowe znaczenie ludzkiemu cierpieniu. Jak zmieniła się sytuacja ludzkiego cierpienia dzięki odkupieńczej męce Jezusa Chrystusa?
Wraz z męką Chrystusa całe cierpienie ludzkie znalazło się w nowej sytuacji. Poprzez Krzyż Chrystusa nie tylko nie tylko Odkupienie dokonało się przez cierpienie, ale samo cierpienie ludzkie zostało też odkupione. Odkupiciel cierpiał dla człowieka i za człowieka. Każdy człowiek ma udział w Odkupieniu. Każdy jest wezwany do uczestnictwa w owym cierpieniu, przez które Odkupienie się dokonało. Jest wezwany do uczestnictwa w tym cierpieniu, przez które każde ludzkie cierpienie zostało także odkupione. Dokonując Odkupienia przez cierpienie, Chrystus wyniósł zarazem ludzkie cierpienie na poziom Odkupienia. Przeto też w swoim ludzkim cierpieniu każdy człowiek może się stać uczestnikiem odkupieńczego cierpienia Chrystusa.
4. Co to jest Ewangelia cierpienia?
Chrystus, umierając na Krzyżu napisał własnym cierpieniem podjętym z miłości ewangelię cierpienia. Jej kontynuatorami są najpierw Matka Najświętsza, potem uczniowie – męczennicy za wiarę. Dziś każdy człowiek może się włączyć w pisanie tej ewangelii, z uwagi na fakt, że Jezus wielokrotnie podkreślał, iż naśladowanie Go łączy się z cierpieniem. Uczestnicy cierpień Chrystusa przechowują w swoim cierpieniu cząstkę skarbu Odkupienia.
Świadkowie Krzyża i Zmartwychwstania Chrystusa pozostawili Kościołowi i ludzkości swoistą ewangelię cierpienia. Napisał ją sam Odkupiciel naprzód swoim własnym cierpieniem podjętym z miłości, aby człowiek „nie zginął, ale miał życie wieczne.” To cierpienie razem z żywym słowem nauczania stało się źródłem obfitym dla uczestników cierpień Jezusowych w pierwszym i wszystkich następnych pokoleniach Jego uczniów i wyznawców.
Ewangelia cierpienia oznacza nie tylko obecność cierpienia w Ewangelii, jako jednego z tematów Dobrej Nowiny. Oznacza ona zarazem objawienie zbawczej mocy i zbawczego sensu cierpienia w mesjańskim posłannictwie Chrystusa, z kolei zaś w posłannictwie i powołaniu Kościoła.
Chrystus nie ukrywał wobec swoich słuchaczy potrzeby cierpienia. Podkreślał, że kto chce iść za Nim, musi wziąć krzyż na każdy dzień. Cierpienie dla imienia Jezusa jest szczególnym sprawdzianem podobieństwa do Jezusa i jedności z Nim.
Salvifici doloris 25
Ewangelia cierpienia pisze się nieustannie – i nieustannie przemawia słowem tego przedziwnego paradoksu: źródła mocy Bożej biją właśnie z pośrodka ludzkiej słabości. Uczestnicy cierpień Chrystusa przechowują w swoich własnych cierpieniach najszczególniejszą cząstkę nieskończonego skarbu Odkupienia świata i tym skarbem mogą się dzielić z innymi.
Salvifici doloris 27
5. Czemu – zdaniem Jana Pawła II – służy ludzkie cierpienie w kontekście przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie?
W świetle przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie ludzkie cierpienie przybiera funkcję bodźca inspirującego ludzi do bezinteresownej miłości i pomocy cierpiącym.
Idąc za ewangeliczną przypowieścią, można by powiedzieć, że cierpienie, które pod tylu różnymi postaciami obecne jest w naszym ludzkim świecie, jest w nim obecne także i po to, ażeby wyzwalać w człowieku miłość, ów bezinteresowny dar z własnego „ja” na rzecz innych ludzi, ludzi cierpiących. Świat ludzkiego cierpienia przyzywa niejako bez przestanku inny świat: świat ludzkiej miłości – i tę bezinteresowną miłość, jaka budzi się w jego sercu i uczynkach, człowiek niejako zawdzięcza cierpieniu.
Salvifici doloris nr 29
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.