Pod paryską katedrą Notre-Dame trwa prawdziwe święto młodości. Tysiące młodych Francuzów wysłuchało słów Papieża: Bóg daje wszystko, czego potrzebujecie, by kochać.
Młodzież czekała na Papieża już od wczesnych godzin popołudniowych. Zarówno na trasie przejazdu papamobile z Kolegium Bernardynów do Notre-Dame, jak i pod samą katedrą. To tutaj właśnie, po skończonych w świątyni nieszporach, Papież wyszedł do młodych, skandujących nieustannie pozdrowienia „dla Benedetto”.
Nawiązał do niedawnego spotkania w Sydney, gdzie „wielu młodych ludzi na nowo odkryło potrzebę Ducha Świętego w życiu każdego chrześcijanina”. Ojciec Święty zaznaczył, że to Duch Boży jest źródłem każdego autentycznego ludzkiego dobra. I źródłem „wszystkiego, czego potrzebujecie, by kochać i być kochanymi”. Powiedział także: „Wszyscy szukacie prawdy i każdy z was chce żyć w prawdzie! Tą prawdą jest Chrystus”. Papież zachęcił młodzież, żeby w procesie dochodzenia do prawdy odkryli wartość sakramentu Bierzmowania.
Poprosił też młodych, żeby zwrócili swoje spojrzenia na Krzyż, który będzie w centrum niedzielnej celebracji święta Podwyższenia w Lourdes. „Wielu z was nosi krzyże na łańcuszkach na szyi. Ja także noszę jeden, jak każdy biskup. To nie jest zwykła dekoracja lub kawałek biżuterii (...). To widoczny znak, że należymy do Chrystusa”, powiedział Papież. Przypomniał też, przy powszechnym entuzjazmie zebranych, że ufa młodym. Atmosfera na placu katedralnym przypomina inne spotkania z obecnym i poprzednim Papieżem.
W Paryżu Benedykt XVI poświęcił im wprawdzie niewiele czasu, ale to nie koniec świętowania. Na placu Notre-Dame do północy będą czuwać młodzi ludzie. A w wielu parafiach stolicy Francji zaczynają się właśnie czuwania modlitewne. O 23.30 wszyscy uczestnicy tych czuwań dołączą do zebranych pod katedrą i wspólnie wyruszą na Procesję Światła wzdłuż Sekwany, aż do esplanady Inwalidów, gdzie jutro o g. 10 Papież odprawi Mszę św. Dłuższe spotkanie z młodzieżą jest przewidziane dopiero w Lourdes. W tej chwili jest około 60 tys. młodzieży, a ich liczba rośnie z każdą chwilą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.