publikacja 09.07.2014 06:30
Przyszłość "banku watykańskiego" musi charakteryzować maksymalna przejrzystość.
Watkan
Kopuła bazyliki św. Piotra
Roman Koszowski /Foto Gość
Warto dodać, że każde z ponad 16 tys. kont istniejących w IOR-ze zostało sprowadzonych. Przyszłość banku musi charakteryzować maksymalna przejrzystość. Tak pierwszą fazę reformy określa Ernst von Freyberg, prezes rady nadzorczej banku watykańskiego.
„Pierwszą fazę reformy IOR-u naznaczyło kilka kluczowych elementów. Skontrolowaliśmy wszystkie konta i zamknęliśmy ponad 3 tys. z nich. Postanowiliśmy, że przyszłość banku musi charakteryzować maksymalna przejrzystość, dlatego też powinniśmy wiedzieć, kim są nasi klienci. Zatrudniliśmy najlepszych światowych specjalistów po to, by poddać dokładnej kontroli każde pojedyncze konto – podkreśla von Freyberg.
- W internecie znajdują się dokładne sprawozdania z naszej pracy i każdy może sprawdzić, co bank watykański aktualnie robi. Obecnie zdecydowana większość naszych klientów to: instytucje katolickie, zakony, pracownicy Watykanu, diecezje i parafie, czyli ci, którym naprawdę pragniemy służyć. Mogę powiedzieć, że z tego, co mówiono o IOR-ze, wiele rzeczy było nieprawdziwych i nie opierało się na faktach. Przejrzystość pomoże to wyciszyć. Osobiście bardzo się cieszę, że wezwano mnie, bym mógł w tym właśnie miejscu służyć Kościołowi i Stolicy Apostolskiej i robić to w doskonałym zespole. Napawa radością fakt, że kiedy Kościół prosi o pomoc, tak wielu ludzi gotowych jest współpracować i służyć”.
Ponadto jak co roku Prefektura Spraw Ekonomicznych podała informacje o ogólnym bilansie finansowym Stolicy Apostolskiej i Państwa Watykańskiego za rok 2013. Ten pierwszy zamknął się deficytem w wysokości niemal 24,5 mln euro. Natomiast w drugim bilansie, czyli dotyczącym Gubernatoratu Państwa Watykańskiego, zanotowano nadwyżkę 33 mln z tendencją wzrostową o 10 mln euro względem roku poprzedniego.
Warto dodać, że na potrzeby Stolicy Apostolskiej 50 mln euro przekazał Instytut Dzieł Religijnych ze swoich ubiegłorocznych zysków. Dodatkowe 4 mln przekazano na szczegółowe fundusze wsparcia różnych dzieł kościelnych. Na stabilnym poziomie rzędu 22 mln euro pozostały też wpływy z ofiar ze strony Kościołów lokalnych.