Światowe Dni Młodzieży to coś więcej niż masowe spotkania sportowe czy muzyczne. Jego uczestnicy nie są tylko biernymi widzami, ale wspólnie tworzą to wielkie wydarzenie, w którego centrum nie stoi polityka czy kwestie społeczne, ale Jezus.
W ten sposób watykański sekretarz stanu dzielił się swym doświadczeniem Dni Młodzieży z pielgrzymami przybyłymi do maryjnego sanktuarium w Oropie we włoskich Alpach.
Kard. Tarcisio Bertone wskazał młodym Włochom udającym się do Madrytu, że czeka ich tam prawdziwe doświadczenie wspólnoty młodego, żywego i radosnego Kościoła. „Jest to doświadczenie pozwalające dojrzewać w wierze, co w obecnych warunkach napotyka czasem na wiele przeciwności, chociażby ze strony rówieśników” – mówił kard. Bertone wskazując na znaczenie obecności Benedykta XVI. „Papież nie wygłosi społecznych czy politycznych przemówień. Będzie nam mówił o Jezusie i da Go nam w Eucharystii i właśnie to – zaznaczył watykański sekretarz stanu – jest najważniejszym wydarzeniem spotkania młodzieży”.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.