Osoby transseksualne, nawet jeśli przeszły leczenie hormonalne lub operację zmiany płci, mogą przyjąć chrzest, „jeśli nie ma sytuacji, w których istnieje niebezpieczeństwo wywołania publicznego zgorszenia lub dezorientacji wśród wiernych”. A dzieci par homoseksualnych należy ochrzcić, nawet jeśli urodziły się z matki zastępczej, pod warunkiem, że istnieje uzasadniona nadzieja, że zostaną wychowane w wierze katolickiej. Takie stwierdzenia znalazły się w odpowiedzi Dykasterii Nauki Wiary podpisanej przez prefekta kard. Victora Manuela Fernandéza, a zatwierdzonej przez papieża 31 października.
O odpowiedzi na pytania dotyczące szeregu kontrowersyjnych kwestii poprosił w lipcu bieżącego roku, biskup Santo Amaro w Brazylii, José Negri.
Oto tekst odpowiedzi Dykasterii w tłumaczeniu na język polski:
Odpowiedzi Dykasterii biskupowi Negri
Niniejsze odpowiedzi powtarzają zasadniczo fundamentalną treść tego, co zostało już potwierdzone na ten temat w przeszłości przez Dykasterię[1].
1. Czy osoba transseksualna może zostać ochrzczona?
Osoba transseksualna - która przeszła również leczenie hormonalne i operację zmiany płci - może przyjąć chrzest na tych samych warunkach, co inni wierni, jeśli nie ma sytuacji, w których istnieje ryzyko wywołania zgorszenia publicznego lub dezorientacji wśród wiernych. W przypadku dzieci lub młodzieży z problemami natury transseksualnej, jeśli są dobrze przygotowani i chętni, mogą przyjąć chrzest.
Jednocześnie należy rozważyć następujące kwestie, zwłaszcza gdy istnieją wątpliwości co do obiektywnej sytuacji moralnej, w jakiej znajduje się dana osoba, lub co do jej subiektywnych dyspozycji do łaski. W przypadku chrztu Kościół naucza, że jeśli sakrament jest przyjmowany bez żalu za grzechy ciężkie, dana osoba nie otrzymuje łaski uświęcającej, chociaż otrzymuje charakter sakramentalny. Katechizm stwierdza: „To upodobnienie do Chrystusa i Kościoła, urzeczywistniane przez Ducha Świętego, jest nieusuwalne; pozostaje ono w chrześcijaninie na zawsze jako pozytywna dyspozycja do przyjęcia łaski, jako obietnica i zapewnienie opieki Bożej oraz powołanie do kultu Bożego i służby Kościołowi”[2].
Św. Tomasz z Akwinu nauczał bowiem, że kiedy przeszkoda dla łaski zniknie, u kogoś, kto przyjął chrzest bez odpowiedniego usposobienia, sam charakter „jest bezpośrednią przyczyną, która usposabia do przyjęcia łaski”[3]. Św. Augustyn z Hippony odwoływał się do tej sytuacji, mówiąc, że nawet jeśli człowiek popada w grzech, Chrystus nie niszczy charakteru otrzymanego przez niego w chrzcie i szuka (quaerit) grzesznika, w którym jest odciśnięty ten charakter, który określa go jako Jego własność [4].
Możemy zatem zrozumieć, dlaczego papież Franciszek zechciał podkreślić, że chrzest „jest bramą pozwalającą Chrystusowi Panu zamieszkać w naszej osobie, a nam zanurzyć się w Jego Tajemnicy”[5]. Oznacza to konkretnie, że „Sakramentów nie powinno się zamykać z jakichkolwiek powodów. Odnosi się to przede wszystkim do sytuacji, w której chodzi o sakrament będący «bramą» – o Chrzest [...] Kościół nie jest urzędem celnym, jest ojcowskim domem, gdzie jest miejsce dla każdego z jego niełatwym życiem”[6].
Tak więc, nawet jeśli pozostają wątpliwości co do obiektywnej sytuacji moralnej danej osoby lub co do jej subiektywnej dyspozycji do przyjęcia łaski, nie wolno nigdy zapominać o tym aspekcie wierności bezwarunkowej miłości Boga, zdolnej do zrodzenia nawet u grzesznika nieodwołalnego przymierza, zawsze otwartego na rozwój, również nieprzewidywalny. Jest to prawdą nawet wtedy, gdy u penitenta nie pojawia się w pełni oczywiste postanowienie poprawy, ponieważ często przewidywalność nowego upadku „nie umniejsza autentyczności intencji”[7]. W każdym razie Kościół musi zawsze wzywać do pełnego przeżywania wszystkich konsekwencji otrzymanego chrztu, które zawsze należy rozumieć i rozwijać w ramach całej drogi inicjacji chrześcijańskiej.
2. Czy osoba transseksualna może być ojcem chrzestnym lub matką chrzestną?
Pod pewnymi warunkami można dopuścić do zadania ojca chrzestnego lub matki chrzestnej dorosłą osobę transseksualną, która również przeszła terapię hormonalną i operację zmiany płci. Ponieważ jednak zadanie to nie jest prawem, roztropność duszpasterska wymaga, aby nie zezwalać na to, jeśli istnieje niebezpieczeństwo zgorszenia, niewłaściwego usankcjonowania lub dezorientacji w sferze edukacyjnej wspólnoty kościelnej.
3. Czy osoba transseksualna może być świadkiem sakramentu małżeństwa?
W obowiązującym powszechnym prawodawstwie kanonicznym nie ma niczego, co zabraniałoby osobie transseksualnej bycia świadkiem sakramentu małżeństwa.
4. Czy dwie osoby homoafektywne mogą być rodzicami dziecka, które musi być ochrzczone, a które zostało adoptowane lub uzyskane innymi metodami, takimi jak macica do wynajęcia?
Aby dziecko mogło zostać ochrzczone, musi istnieć uzasadniona nadzieja, że zostanie ono wychowane w religii katolickiej (por. kan. 868 § 1, 2 CIC; kan. 681, § 1, 1o CCEO).
5. Czy osoba homoafektywna i żyjąca w konkubinacie może być ojcem chrzestnym osoby chrzczonej?
Zgodnie z kan. 874 § 1, 1ᵒ. i 3ᵒ KPK, ojcem chrzestnym lub matką chrzestną może być osoba, która posiada predyspozycje (por. 1.) i „prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma podjąć" (3ᵒ. por. kan. 685, § 2 KKKW). Inaczej jest w przypadku, gdy wspólne zamieszkiwanie dwóch osób homoseksualnych polega nie na zwykłym wspólnym zamieszkiwaniu, ale na stabilnym i zadeklarowanym związku more uxorio, dobrze znanym wspólnocie.
W każdym razie należyta roztropność duszpasterska wymaga, aby każda sytuacja była mądrze rozważona, aby w celu ochrony sakramentu chrztu, a zwłaszcza jego przyjęcia, które jest cennym dobrem, które należy chronić, ponieważ jest konieczne do zbawienia[8].
Jednocześnie należy wziąć pod uwagę prawdziwą wartość, jaką wspólnota kościelna przyznaje obowiązkom ojca i matki chrzestnej, rolę, jaką odgrywają oni we wspólnocie i szacunek, jaki okazują nauczaniu Kościoła. Wreszcie należy również wziąć pod uwagę możliwość, że inna osoba w kręgu rodzinnym jest gwarantem prawidłowego przekazania wiary katolickiej osobie, która ma zostać ochrzczona, wiedząc, że można jednak asystować osobie, która ma zostać ochrzczona, podczas obrzędu, nie tylko jako ojciec chrzestny lub matka chrzestna, ale także jako świadkowie aktu chrzcielnego.
6. Czy osoba homoafektywna i żyjąca w konkubinacie może być świadkiem małżeństwa?
W obowiązującym powszechnym prawodawstwie kanonicznym nie ma nic, co zabraniałoby osobie homoafektywnej i żyjącej w konkubinacie bycia świadkiem małżeństwa.
EX AUDIENTIA DIE 31 Ottobre 2023 FRANCISCUS
Victor Fernandez
Przypisy.
[1] Por. CONGREGAZIONE PER LA DOTTRINA DELLA FEDE, Nota riservata circa alcune questioni canoniche inerenti al transessualismo (21 dicembre 2018), Città del Vaticano, Sub secreto pontificio.
[2] Katechizm Kościoła Katolickiego, 1121
[3] ŚW. TOMASZ Z AKWINU, I Sent IV, 4,3,2,3: „est inmediata causa disponens ad gratiam”; TENŻE, Summa Theologiae, III, q. 69 a. 9 ad 1: „wszyscy ochrzczeni w Chrystusie, ujednopostaceni z Chrystusem przez wiarę i
miłość, przyoblekają się w Chrystusa przez łaskę”.
[4] Por. ŚW. AUGUSTYN Z HIPPONY, Sermo ad Caesariensis Ecclesiae Plebem, 2; PL 43, 691-692: „Nunc vero ipse desertor, characterem fixit imperatoris sui. Deus et Dominus noster Jesus Christus quaerit desertorem, delet erroris criminem, sed non exterminat suum characterem” (Teraz jednak sam stawszy się uchodźcą wyrył charakter swego panowania. Bóg i nasz Pan Jezus Chrystus szuka zbiega, wymazuje zbrodnię błędu, ale nie niszczy jego charakteru”).
[5] FRANCISZEK, Audiencja ogólna (11 kwietnia 2018).
[6] FRANCISZEK, Adhort. ap. Evangelii gaudium, 24 listopada 2013, n. 47.
[7] ŚW. JAN PAWEŁ II, List do kard. Williama W. Bauma i uczestników dorocznego kursu w Penitencjarii Apostolskiej, 22 marca 1996, 5).
[8] Katechizm Kościoła Katolickiego, 1277.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.