Papieska Komisja ds. Ochrony Nieletnich rozpoczyna ścisłą współpracę z Dykasterią ds. Ewangelizacji, opiekującą się terenami misyjnymi.
Przewodniczący komisji, kard. Seán O’Malley podpisał memorandum w tej sprawie z kard. Luisem Antonio Tagle, odpowiedzialnym za Sekcję Pierwszej Ewangelizacji i Nowych Kościołów Lokalnych.
Kard. O Malley zaznacza, że na terenach misyjnych mamy do czynienia z dynamicznym rozwojem, ale przy bardzo ograniczonych zasobach, co może utrudniać wprowadzanie niezbędnych procedur dla ochrony nieletnich. Instytucje kurialne mogą w tym przyjść z pomocą – dodaje amerykański kardynał.
Kard. O’Malley: będziemy wspomagać tereny misyjne
Kard. Tagle wskazał, że Kościół na terenach misyjnych jest często mniejszością. Podkreślił jednak, że, wprowadzając odpowiednią narzędzia ochrony może być zaczynem w tej sferze dla całej spółczesności. Purpurat podzielił się także trudnościami.
Kard. Tagle: trzeba mieć pewność, że język wytycznych jest zrozumiały
Papieska Komisja ds. Ochrony Nieletnich ma zamiar rozwinąć współpracę także z innymi dykasteriami, aby zapewnić ochronę nieletnich i osób narażonych na nadużycia we wszelkich obszarach posługi Kościoła.
W wywiadzie dla Radia Watykańskiego kard. O’Malley odniósł się też do rezygnacji o. Hansa Zollnera. Przyznał, że jezuita, „choć cieszy się dużą życzliwością innych członków […] to uczestniczył niewiele w życiu komisji w ostatnim roku”. Dlatego też komisja nie znała jego zastrzeżeń. Purpurat dodał, że jest mu przykro, że o. Zollner nie zdecydował się wziąć udział w kolejnym posiedzeniu instytucji, które niedługo się odbędzie, i zamiast tego zrezygnował, zwołując konferencję prasową. Obiecał, że komisja wkrótce odniesienie się do tej kwestii.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.