O tym, dlaczego ten papież jest „inny”, mówi o. Roman Groszewski SJ.
Marcin Jakimowicz: Pamięta Ojciec pierwszą reakcję na wybór następcy Benedykta XVI?
O. Roman Groszewski SJ: Jasne! Byłem w szoku. Razem z przyjaciółmi czekaliśmy na to wydarzenie. Gdy padło nazwisko Bergoglio, skakałem jak dziecko…
Dlatego, że jezuita?
Tak, właśnie dlatego. Było to coś niebywałego, bo jako jezuici jesteśmy formowani do tego, by służyć Kościołowi, a nie nim rządzić. Uczy się nas tego od nowicjatu. Mamy pracować na peryferiach, na granicach…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.