Jeśli młodzi ludzie nie dbają o swe korzenie, o swe dziedzictwo, które otrzymali od swych rodzin, od swego kraju, jego historii, nigdy nie będą dojrzali i nie będą mogli poprowadzić swej ojczyzny w przyszłość – mówił Papież podczas wirtualnego spotkania ze studentami afrykańskich uniwersytetów. Trwało ono półtorej godziny. Franciszek odpowiadał na pytania, które zadawali mu młodzi Afrykańczycy.
Franciszek wyraził nadzieję, że w końcu uda mu się zrealizować planowaną od dawna podróż apostolską do Demokratycznej Republiki Konga i Sudanu Południowego. Miał tam przyjechać na początku lipca, jednak z powodu choroby zmuszony był odwołać wyjazd. Teraz przyznał, że warunki zdrowotne pozwalają mu już na podróżowanie, a do te dwa afrykańskie kraje odwiedzi prawdopodobnie na początku lutego.
Podczas rozmowy z afrykańskimi studentami Papież usiłował ich przekonać do brania udziału w życiu społecznym. Jeśli młodzi się nie angażują, to kraj umiera. Jezus tymczasem chce byśmy pozostawali aktywni i walczyli o sprawiedliwość – mówił Franciszek.
Podczas wirtualnego spotkania z afrykańskimi studentami Papież poruszył wiele różnych tematów. Mówił między innymi o zmianach klimatycznych, tragicznym losie migrantów ginących w Morzu Śródziemnym, a także o zapomnianych wojnach, tak często napędzanych przez przemysł zbrojeniowy. Wyraził też zaniepokojenie sytuacją w Nigerii, gdzie narastająca przemoc uderza również w chrześcijan.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.