Dzisiaj dobiega końca pielgrzymka z okazji 100-lecia archidiecezji łódzkiej do Rzymu. Jej kulminacyjnym momentem było czwartkowe spotkanie z Ojcem Świętym. Metropolita łódzki stwierdził, że pielgrzymi inspirowali się św. Franciszkiem z Asyżu, który, kiedy pierwszy raz przyszedł do Rzymu poszedł najpierw spotkać się z papieżem Innocentym III, dopiero w ostatnim dniu udał się, aby pomodlić się przy grobie św. Piotra.
Abp Grzegorz Ryś powiedział Radiu Watykańskiemu o owocach jubileuszu i nadziejach związanych z Kościołem łódzkim.
„Owocem jubileuszu jest to, że chcemy w duchu pierwszego biskupa Wincentego Tymienieckiego postawić osiedle takich dużych całorocznych domków dla uchodźców z Ukrainy. Zbieramy na to pieniądze. Myślę, że uzbieramy nawet na 15 takich domów – zaznaczył abp Ryś. – Łódź to jest żywy Kościół, piękny i wychodzący. «Chiesa in uscita» – to bardzo dobre określenie dla tego Kościoła. To jest Kościół, który ewangelizuje, jest bogaty w rozmaite wspólnoty. Myślę, że ma przed sobą naprawdę piękną przyszłość, że będziemy widzieć, jak rośnie. To Kościół, w którym co roku chrzcimy kilkunastu dorosłych ludzi w Wigilię Paschalną. Każdy Kościół ma swoje problemy i trudności, ale ja mam wielkie nadzieje co do tego Kościoła.“
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.