Papież Franciszek potępił przemoc, do jakiej doszło w środę w Waszyngtonie, gdzie zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa wtargnęli na Kapitol. W wywiadzie dla włoskiej telewizji podkreślił, że należy uczyć się z historii, by nie popełniać błędów.
W sobotę telewizja komercyjna Mediaset, założona przez Silvio Berlusconiego, wyemitowała fragment wywiadu z papieżem, który w całości zostanie nadany w niedzielę w stacji Canale 5.
Pytany o zamieszki w Kongresie USA papież powiedział: "Byłem zaskoczony. Taki zdyscyplinowany naród, demokracja. Ale nawet w najbardziej dojrzałej rzeczywistości zawsze jest coś nie tak, są ludzie, którzy wychodzą na ulice przeciwko wspólnocie, przeciwko demokracji i dobru wspólnemu".
Jak dodał, po tym, gdy to już "wybuchło", można "zastosować lekarstwo".
Franciszek oświadczył: "Trzeba to potępić, potępić taki ruch, niezależnie od osób".
"Przemoc jest zawsze taka. Żaden naród nie może pochwalić się tym, że nie miał jednego dnia przemocy. Tak jest w historii, ale musimy dobrze zrozumieć, by tego nie powtarzać, uczyć się z historii" - stwierdził papież.
Następnie, odnosząc się do uczestników zajść, stwierdził: "Musimy nauczyć się, że nieregularne grupy, które nie są dobrze zintegrowane w społeczeństwie, wcześniej czy później popełniają takie akty przemocy".
Ojciec Święty w przesłaniu do uczestników II zgromadzenia synodalnego Kościołów we Włoszech.
Gabriele Manzo relacjonował ostatnie tygodnie życia św. Jana Pawła II.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Papież, przyzywając Bożego Miłosierdzia, ponownie wezwał do modlitwy o dar pokoju.