W tym trudnym czasie pandemii Papież Franciszek zachęcił do kontemplowania tajemnicy cierpienia Jezusa. Uczynił to przekazując swój pektorał do Międzynarodowego Muzeum Krzyża, które we wrześniu zostało otwarte w Caltagirone na Sycylii.
Muzeum założył miejscowy ordynariusz po tym, jak wiosną sam walczył z koronawirusem. Przy jego szpitalnym łóżku powieszono wówczas reprodukcję krzyża św. Damiana z Asyżu, który w chwili cierpienia był dla niego wielką pociechą. Gdy wyzdrowiał zabrał krzyż ze sobą i postanowił podzielić się lekcją płynącą z krzyża z innymi. Stąd powołanie muzeum, które działa przy Sanktuarium Krzyża. Jak zauważa bp Calogero Peri pandemia to dobry czas, by na nowo podjąć refleksję nad cierpieniem, sensem życia i śmiercią.
Rektor sycylijskiego sanktuarium podkreśla, że nowe muzeum może pomóc w pogłębieniu tajemnicy i duchowości krzyża. Na wystawę trafiło już ponad 150 różnych krucyfiksów. Niektóre mają ogromną wartość artystyczną i historyczną, inne są darem zwykłych ludzi i odzwierciedlają ich wiarę. Przekazując do tej wyjątkowej kolekcji swój krzyż pektoralny Papież Franciszek zachęca wiernych, by zgłębiając mękę i krzyż Chrystusa starali się coraz bardziej przylgnąć do Tego, który jest Drogą, Prawdą i Życiem.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.