„Ty jesteś Piotr, czyli Skała i na tej Skale zbuduję Kościół mój, i tobie dam klucze królestwa niebieskiego”. Te słowa umieszczono w dolnym pierścieniu kopuły bazyliki. Minęły wieki prób, trudności, upadków, a bazylika wciąż trwa jakby na potwierdzenie obietnicy Chrystusa, że „bramy piekielne” nie przemogą Jego Kościoła
Na stokach Watykańskiego Wzgórza rozciągały się lasy i ogrody otaczające wielką willę cesarską Agrypiny Starszej, matki cesarza Kaliguli, babki Nerona, a w miejscu gdzie dziś stoi Bazylika świętego Piotra znajdował się cyrk szalonego Nerona. W tymże cyrku cesarz urządził Rzymianom krwawe widowisko z chrześcijanami w roli głównej. Mordowano i znęcano się nad nimi, paląc, krzyżując, rzucając na pastwę zwierząt. „Kiedy zabrakło dnia, palili się, służąc za nocne pochodnie” – pisze o męczeństwie pierwszych chrześcijan w swoich Rocznikach Tacyt (XV, 44).
Wydarzenia te rozgrywały się w pierwszym wieku po narodzeniu Chrystusa, pomiędzy rokiem 37 a 68. W tamtym czasie w Rzymie przebywał również święty Piotr. Według tradycji, która jednak budzi wątpliwości – jak zauważa w Księdze papieży Kazimierz Dopeirała – Piotr wraz z Pawłem z Tarsu miał ustanowić tu Kościół Chrystusowy. W Rzymie powstały też w latach 64-65 dwa listy przypisane Piotrowi, włączone do kanonu Nowego Testamentu. Apostoł Piotr podzielił los swoich współwyznawców. Poniósł męczeńską śmierć przez ukrzyżowanie głową w dół najprawdopodobniej między 64 a 65 rokiem n.e.
Pochowano go w Rzymie na Watykańskim Wzgórzu. Grób był zwyczajny, wykopany w ziemi.Tak odszedł ten, którego Chrystus nazwał „Skałą”. Na tej skale miał być zbudowany Kościół. Historia pokazuje, jak spełniały się te słowa.
Trofeum Gajusza
Pobożni żydzi zamieszkujący okolice watykańskiego wzgórza przenieśli ciało apostoła na cmentarz świętego Kaliksta, ale jednak prędko powróciło ono na dawne miejsce spoczynku na Watykanie. Od śmierci Księcia Apostołów minęły trzy pokolenia. Chrześcijan nie zmogły prześladowania Nerona. Wspólnota rozrastała się dzięki świadectwu pierwszych wyznawców. Wreszcie w 160 roku na miejscu, gdzie spoczął święty Piotr postawiono aedicula – monument nagrobny z dwóch białych marmurowych kolumn. Przylegały one do muru pokrytego czerwonym tynkiem. Nazwano to miejsce później „Trofeum Gajusza”. Według historyka Euzebiusza z Cezarei kapłan Gajusz udowadniał heretykowi Proklusowi, że w Rzymie znajdują się groby apostolskie. Posługując się greckim terminem tropaion (symbol zwycięstwa), mówi o „trofeach tych, którzy zakładali ten Kościół”.
„Trofeum Gajusza” wskazywało pierwszym chrześcijanom miejsce wiecznego spoczynku Szymona Piotra. Świadectwem tego są liczne inskrypcje w tym miejscu. Na niewielkim kawałku tynku wielkości rzędu 3 na 6 cm znaleziono w dwóch wersach greckie litery: PETR[...]ENI[...]. Można je interpretować na dwa sposoby: jako zdanie Petr[os]eni (Piotr jest tutaj) lub jako inwokację Petr[os] en i [rene] (Pokój Piotrowi).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.