Na potrzebę ciągłego, pokornego i cierpliwego towarzyszenia młodym zwrócił uwagę Papież w przemówieniu skierowanym do członków Zakonu Trójcy Przenajświętszej zwanego trynitarzami. Przyjął ich na audiencji z okazji kapituły generalnej zakonu, która odbywa się w Rzymie.
Franciszek odwołał się do tematu kapituły, którym jest duszpasterstwo ludzi młodych oraz powołań. Przyznał, że dziś jest to trudne pole ewangelizacji, gdyż nie zawsze łatwo jest wejść w język, kulturę i myślenie młodych. Do tego dochodzi jeszcze wszechobecna kultura pustki i relatywizmu, gdzie wielkie tematy dotyczące życia straciły na wartości.
Pomimo tych trudności Papież wskazał, że jest wielka liczba młodych, którzy szukają pełni sensu życia oraz z pasją kochają Jezusa i ludzi. Nawet ci, którzy o tym nie mówią szukają szczęścia, miłości, a więc pragną Boga, trzeba tylko uporządkować ich sposób myślenia i działania oraz nadać im odpowiedni kierunek. Dlatego Franciszek wezwał trynitarzy do kreatywności, aby pomogli młodym w rozeznawaniu powołania.
Aby móc zrealizować to zadanie Papież podkreślił, że potrzeba być blisko młodych oraz im towarzyszyć:
“Bliskość jest jedyną rzeczą, która może zagwarantować – mówiąc ewangelicznie – owocną relację z młodymi. Otwórzcie wasze domy i wspólnoty dla młodych, aby mogli dzielić z wami modlitwę, braterstwo, ale przede wszystkim otwórzcie dla nich wasze serca – zachęcał trynitarzy Ojciec Święty. – Niech poczują się kochani, takimi jakimi są. Bądźcie dla nich starszymi braćmi, z którymi można porozmawiać, którym będą mogli zaufać. Słuchajcie ich, dialogujcie z nimi, wspólnie rozeznawajcie. To prowadzi do zmęczenia, ale ono jest ceną, którą płacimy. Niech czują, że naprawdę ich kochacie i dlatego możecie zaproponować im wysoko zawieszoną poprzeczę miłości, jaką jest świętość, droga życia chrześcijańskiego pod prąd, tak jak błogosławieństwa.”
Franciszek zaznaczył, że w duszpasterstwie ludzi młodych konieczne jest także wychodzenie do każdego z nich, nawet do tych, którzy wydają się być daleko i nie są zainteresowani. Stąd potrzeba wychodzenia z utartych schematów oraz cierpliwości i wytrwałości. Zadaniem duszpasterzy jest siać, a wzrost daje Pan, owoce zaś, być może, będą zbierali inni. „Oby wasze duszpasterstwo młodzieżowe – życzył trynitarzom Papież - było dynamiczne, zaangażowane, radosne, bogate w nadzieję, zdolne do ryzykowania i zawsze pełne Boga, którego młodzi potrzebują najbardziej, aby zaspokoić pragnienie pełni” – podkreślił Papież.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.