Papież Franciszek przyjął na audiencji pielgrzymów z Panamy, którym wyraził wdzięczność za wielkie zaangażowanie w przygotowanie tegorocznych Światowych Dni Młodzieży.
Ojciec Święty stwierdził, że umiejętność dziękowania uszlachetnia człowieka podobnie jak wypowiadanie słowa: „proszę” i „przepraszam”.
“Ja również jestem bardzo wdzięczny za to, co zobaczyłem: szlachetny naród. A szlachetności się nie kupuje, jest wrodzona, dziedziczona, nią się oddycha i żyje. Jesteś szlachetny albo nie. Żadne świadectwo nie nadaje ci szlachetności. Spotkałem szlachetny naród. Poza tym, kraj, w którym znaczenie ma protokół, ale protokół ludowy, swojski. I widziałem, jak prezydent w dżinsach oraz koszulce pośród nocy spacerował pomiędzy obecnymi tam ludźmi. Widziałem również biskupów i kapłanów zaangażowanych we wszystkich miejscach. To jest szlachetność, szlachetność ludu, szacunek dla ludu, miłość do ludzi.”
Wizyta w tym kraju, w którym nie był nigdy żaden papież, była marzeniem Franciszka.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.