Po tej adhortacji coś się musi zmienić w naszych duszpasterstwach. Musimy naprawdę otworzyć się na młodych, a także pozwolić im działać – uważa ks. João Chagas, Brazylijczyk kierującym urzędem ds. młodych w watykańskiej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Jego zdaniem nasze duszpasterstwa są zbyt skostniałe i nastawione na to, by wykazać się pracą z młodymi, a nie przyjmować ich i prowadzić do nawrócenia
Zdaniem ks. Chagasa w formie duszpasterstw młodzieży musi się odzwierciedlać styl, który odnajdujemy w posynodalnej adhortacji Christus vivit, a który wcześniej wniósł do Kościoła św. Jan Paweł II.
"Ta adhortacja apostolska to przepiękny list przyjaciela do przyjaciół, w którym przedstawia przyjaciela jeszcze większego, czyli Jezusa, który żyje w nas i daje nam życie, życie w pełni. Moim zdaniem przewodnim tematem tego dokumentu jest właśnie przyjaźń. Dla młodych jest to bardzo ważne. Wiemy, że św. Jan Paweł II radził z tym sobie bardzo dobrze, dużo nad tym pracował od samego początku swego pontyfikatu. Wszyscy pamiętamy jego List «Dilecti amici – Drodzy przyjaciele», który zainicjował tę tradycję dorocznych przesłań do młodzieży. Myślę, że ten dialog przyjaźni ma kluczowe znaczenie – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. . João Chagas. – Dlatego Franciszek tak dużo mówi o przyjaźni z Bogiem, który kocha nas bez granic i okazał nam tę miłość, oddając za nas swoje życie na krzyżu. Ale ważna jest też przyjaźń z rówieśnikami, która ma konsekwencje społeczne, może prowadzić do przemiany społeczeństwa. Papież mówi wręcz o przyjaźni społecznej. Zachęca młodych, aby mając na względzie dobro wspólne, podjęli się zaangażowania, również na polu polityki".
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.