Pierwszeństwo Boga jest punktem ciężkości myśli Benedykta XVI. Tu leży prawdziwa istota negowania Papieża i źródło jego cierpienia. Nie chodzi o cofnięcie ekskomuniki lefebrystów, o prezerwatywy w Afryce czy o liturgiczny tradycjonalizm. Tak naprawdę, pod dnem tych wszystkich zwarć, chodzi o Boga.
To wszystko są cytaty bądź parafrazy jego własnych słów. To on pisał 33 lata temu w „Bogu Jezusa Chrystusa”: „(…) musi być mocno wypowiedziane podstawowe wyznanie: »Bóg jest«. Najpierw trzeba przywołać na pamięć święty majestat Tego, od którego wszystko pochodzi (…) Gdzie nie jest on dostrzegany, tam nie tylko traci wszelkie napięcie i wszelki sens dramat dziejów, dramat człowieczeństwa; tam również człowiek nie staje się coraz większy, lecz coraz mniejszy; nie jest on już przecież w świecie czymś »u góry«, lecz jedną z jego igraszek, w których świat wypróbowuje swoje własne możliwości – »nie rozeznanym jeszcze zwierzęciem« (Nietzsche)”.
To on pisał niedawno, w marcu, w liście do biskupów: „Najważniejszym priorytetem jest uobecnianie Boga w świecie i otwieranie ludziom dostępu do Boga. Nie do jakiegokolwiek boga, ale tego Boga, który mówił na Synaju; do tego Boga, którego oblicze rozpoznajemy w miłości, która daje się do końca (por. J 13,1) – w Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Prawdziwym problemem w obecnej chwili dziejowej jest to, że Bóg znika z horyzontu ludzi oraz że wraz z gaśnięciem pochodzącego od Boga światła ludzkość traci orientację, a niszczące skutki tego procesu stają się coraz bardziej widoczne. Prowadzić ludzi do Boga, do Boga, który mówi w Biblii: to właśnie jest obecnie najwyższy i podstawowy priorytet Kościoła oraz Następcy Piotra”.
Bardzo ważne: nie chodzi o to, żeby nasze było na wierzchu! Chodzi o dobro każdej siostry, każdego brata na tym świecie. Nie mamy nic większego do dania siostrom/braciom jak pokorna pomoc w drodze ku Bogu. Chrześcijaństwo jest odpowiedzialne nie tylko za swoich wyznawców, Kościół nie może być egoistą: Bóg jest dla wszystkich!!! Nie wolno Kościołowi zamykać Boga w zakrystii. Bo jeśli Kościół Boga (prawdy) nie głosi, to Go (ją – prawdę) właśnie stracił i nie jest Go (jej) godny.
Oczywiście w nauczaniu Benedykta XVI występują też te wszystkie elementy, które stanowią o integralności katolickiej doktryny i etyki: wiara, nadzieja, miłość, prawda, wolność, Kościół, sakramenty, modlitwa, cierpienie, radość, sumienie, zasady moralne etc. etc. Ale absolutne pierwszeństwo przypada prymatowi Boga. I to – powtórzmy za Papieżem – nie „jakiegokolwiek boga”, ale Boga z Synaju, Boga z krzyża, Boga wskrzeszającego Jezusa, Boga dającego Pocieszyciela, Boga Kościoła. W czasie pierwszej katechezy (27 kwietnia 2005 r.) wpisał w papieski program zdanie z reguły swojego świętego imiennika, Benedykta z Nursji: „Absolutnie nic nie przedkładać nad Chrystusa”. Niedawno przypomniał nieodzowność zasady św. Ambrożego: „Chrystus jest dla nas wszystkim”.
„Tryptyk Augustiański” zostanie premierowo wykonany 22 listopada.
„Głos Kościoła nadal ma znaczenie, kontynuujmy promocję pokoju”.
Dziś rano zadzwonił do Papieża Mahmud Abbas, prezydent Państwa Palestyńskiego.
Przy tej okazji zwrócił uwagę na nieocenioną rolę modlitwy osób starszych.