Papież spotkał się z przedstawicielami włoskiego stowarzyszenia rozrywki obwoźnej (ANESV). Należą do niej nie tylko cyrkowcy, ale też pracownicy lunaparków, salonów gier, torów gokartowych, sezonowych lodowisk i parków rozrywki.
Franciszek przyznał, że sam bardzo sobie ceni tego rodzaju rozrywkę, lubi ją bardziej niż produkcje masowe.
„Podczas spotkania ze światem rozrywki obwoźnej w czerwcu ubiegłego roku podkreśliłem, że jesteście rzemieślnikami, specjalistami od święta, zadziwienia i piękna, mającymi wzbudzać nadzieję i ufność. To prawda, wasze piękno jest rzemieślnicze. Jest inne niż to, które tworzą wielkie potęgi rozrywki i które okazuje się dość jałowe i mało ludzkie. Przyznam się wam, że ja preferuję waszą sztukę, która jest bardziej nasycona zdumieniem, podziwem, będącym jednak owocem wielu godzin ciężkiej pracy. Taka karuzela na przykład ma w sobie tyle wspaniałości, napełnia delikatną radością zarówno dzieci, jak i dorosłych. Również dorośli odkrywają tam radość dzieciństwa, stają się trochę jak dzieci i rozwijają się dzięki temu powrotowi do korzeni, do wspomnień z dzieciństwa” – powiedział Ojciec Święty.
Franciszek wspomniał też o trudnościach, jakie wiążą się z wypełnianiem tego zawodu. „Nie zniechęcajcie się, lecz nadal idźcie swoją drogą, aby nasze miasta i wioski nie zatraciły wrażliwości na to szczególne piękno, jakie wnosi wasza obecność, wasza sztuka i radość” – powiedział Papież.
„Powołaniem waszego życia i waszej pracy jest radość. Myślę, że gdybyśmy mieli sięgnąć do źródeł każdego z waszych przedstawień, waszych karawan, to znaleźlibyśmy zawsze kogoś – dziadka, babcię, pradziadka – kto był zafascynowany takimi spektaklami, czuł radosne powołanie i dlatego był też gotowy do wielkich poświęceń. Jest to powołanie, które staje się misją. Misją obdarowywania ludzi, dzieci, ale też i dorosłych i osób starszych, okazjami do rozrywki czystej, nieskażonej, bez sięgania po to co niskie, by dać ludziom rozrywkę. Jakże w tym powołaniu i misji, miałaby nie być Boża ręka? Bóg nas kocha i chce, byśmy byli szczęśliwi. Wszędzie, gdzie jest jakaś radość prosta i czysta, tam też jest Jego odbicie. Dlatego, jeśli będziecie potrafili zachować te wartości, ten autentyzm i prostotę, będziecie posłańcami radości, która podoba się Bogu i która od Niego pochodzi” – powiedział Ojciec Święty.
Papież mówił też o życiu duchowym pracowników rozrywki obwoźnej. Zauważył, że swą wiarę przeżywają przede wszystkim w rodzinie, która żyje z Bogiem i ufa Bogu. Ważne jest jednak, by w odwiedzanych parafiach znajdować duchową przystań, uczestniczyć w Eucharystii i przygotowywać się do sakramentów. Dlatego Franciszek zachęcił do wzajemnego otwarcia się na siebie wspólnot parafialnych i świata rozrywki.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.