Górale z całego Podhala modlili się w sanktuarium Matki Boskiej w Ludźmierzu na specjalnym czuwaniu w intencji Jana Pawła II.
- Zanosimy Ojcu Świętemu od Gaździny Podhala najcenniejszy dar, jakim jest nasza modlitwa - mówił ks. Tadeusz Juchas, kustosz ludźmierskiego sanktuarium.
Specjalne czuwanie modlitewne w intencji Jana Pawła II poprzedziła uroczysta Msza św. W sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej zgromadzili się przedstawiciele parafii z całego Podhala, Spisza i Orawy. Górale odmówili m.in. wszystkie części modlitwy różańcowej.
- Modlimy się dzisiaj trzymając w ręku niezwykły dar - złoty różaniec z pereł, który podarował nam Ojciec Święty w czasie naszej wizyty w Watykanie w 1987 r. Niech ta modlitwa będzie taką naszą perłą nadziei - mówił ks. Juchas.
W rozmowie z KAI ludźmierski gazda Franciszek Długopolski podkreślił, że każdy z górali "strasznie by chcioł, co by Ojciec Święty przyszedł szybko do zdrowia i jak to sie mówi po nasemu: stanoł na równe nogi". Długopolski wyjaśnił, że dla górali "Jan Paweł II to najwozniejsy Gazda Świata. Na pewno Matulo Ludźmierska otoczy go należytą opieką".
Modlitwy w intencji Jana Pawła II zanoszono także przez cały tydzień w sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem. W czasie nabożeństw śpiewano i grano po góralsku. "Górale zawsze są przy Janie Pawle II. Na górali Ojciec Święty zawsze może liczyć. Papieżowi trzeba zdrowie wymodlić" - mówi ks. Mirosław Drozdek, kustosz sanktuarium.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.