Pontyfikat Jana Pawła II stał się źródłem siły i nadziei dla społeczeństw w krajach komunistycznych oraz wezwaniem do odnowy sumień i struktur, wreszcie zapowiedzią zmian, które rzeczywiście nastąpiły.
Krajem, którego losem Jan Paweł II bardzo się interesował, była Litwa. Zaraz po konklawe przekazał do Ostrej Bramy jako wotum swą piuskę kardynalską, w której przyjechał do Rzymu. Tam też wierni natychmiast zareagowali na jego wybór. W październiku 1978 r. powstał w Wilnie Komitet Obrony Praw Ludzi Wierzących, którego działacze wkrótce znaleźli się w więzieniach.
Znakiem wsparcia Papieża dla tej wspólnoty był m.in. list wysłany do przebywającego od 1957 r. na wygnaniu metropolity wileńskiego Julijonasa Steponavičiusa. Jego treść, szeroko kolportowana wśród litewskich katolików, była czytelnym sygnałem, że Papież nie zapomniał o największej katolickiej wspólnocie w Związku Radzieckim.
Owocem wielu cierpliwych negocjacji było nominowanie w 1983 r. kardynałem abpa Juliansa Vaivodsa z Rygi. Umożliwiło to Watykanowi stałą łączność z katolikami z tego obszaru, gdyż Vaivods sprawował nadzór nad całą katolicką wspólnotą, poza Litwą, żyjącą w ZSRR.
Zmiany nie następowały jednak szybko. Droga do nich prowadziła przez długie, często bezowocne negocjacje. Czynnikiem niezwykle istotnym dla tych przemian była konsekwencja, z jaką Jan Paweł II mówił o wolności religii i prawach człowieka, jako podstawie wszystkich innych wolności i reform. Papież wielokrotnie publicznie dawał wyraz swej solidarności z prześladowanymi za wiarę.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.