We wczesnym okresie Kościoła biskupa Rzymu (jak i pozostałych biskupów) wybierało duchowieństwo i lud miasta.
Ważnym rozdziałem w historii wyborów papieża był dekret Mikołaja II w kwietniu 1059 na synodzie w Lateranie: kardynałowie-biskupi decydują wstępnie o wyborze papieża, swą propozycję przedstawiają pozostałym kardynałom-prezbiterom, dla duchowieństwa i ludu Rzymu rezerwuje się prawo do wyrażania zgody. Wprawdzie w tym dokumencie wymienia się króla niemieckiego, aczkolwiek następuje tu ważna zmiana: od czasów Henryka III w sposób niekwestionowany wysuwał kandydaturę papieża cesarz niemiecki; odtąd praktykę tę zastąpiono wyborem papieża przez kardynałów, przy zachowaniu całego należnego szacunku wobec króla niemieckiego. Dekretu tego nie respektowano jednak już podczas drugiego z kolei wyboru papieża: wszak Grzegorz VI został w 1073 papieżem dlatego, że w czasie pogrzebu Aleksandra II w bazylice Laterańskiej lud wołał: „Papieżem ma być Hildebrand!” Tak więc 22 kwietnia 1073 doszło do jednomyślnej proklamacji.
To, że odparto wpływ króla niemieckiego i wybory papieża powierzono wyłącznie kolegium kardynalskiemu, było pomysłem dobrym, lecz w rzeczywistości przysporzyło Kościołowi wiele trudności: często zbyt długo trwała - sediswakancja, ponieważ kardynałowie nie mogli uzgodnić jednej kandydatury; dochodziło też do wyboru dwu papieży, co wreszcie skończyło się tzw. wielką schizmą zachodnią. Taka sytuacja zaistniała m.in. w 1241, po śmierci Grzegorza IX: ponieważ kardynałów (a było ich naonczas dwunastu, z tego dwu znajdowało się w niewoli cesarskiej) nie było stać na uzgodnienie większości dwu trzecich głosów, dla lepszego przemyślenia wyboru odizolowano ich w południowo-zachodnim skrzydle Palatynu. Tak doszło do pierwszego konklawe w dziejach Kościoła. (Ale i to nie doprowadziło do szybkiej ugody; rozłam był zbyt głęboki).
Sobór Powszechny w Lyonie w 1274 wydał konstytucję „Ubi periculum”, która na nowo regulowała prawo wybierania papieża: kardynałowie przebywający w Kurii mieli po śmierci papieża czekać nie dłużej niż dziesięć dni na pozostałych kardynałów. Po tym terminie winni byli zamieszkać w budynku odizolowanym od świata zewnętrznego aż do wyboru papieża. Wszelki kontakt ze światem zewnętrznym był zakazany. Gdyby wybór się przedłużał, warunki życia kardynałów miały być coraz skromniejsze, a w dodatku podczas sediswakancji mieli być pozbawieni dochodów. Egzekutorem zarządzenia miało być miasto, w którym odbywał się wybór.
Te przepisy w sprawie wyboru papieża w zasadniczych punktach obowiązują do dziś.
W 1276 Hadrian V unieważnił dekret o wyborze papieża wydany przez Grzegorza X z uwagi na „liczne, trudne do przyjęcia ustalenia”. W efekcie kardynałowie dopiero w cztery tygodnie po śmierci Hadriana V zebrali się na konklawe, podczas którego na papieża wybrany został Jan XXI. Dekret Grzegorza X w sprawie wyboru papieża wraz z surowym regulaminem obowiązującym na konklawe przywrócił w 1294 - pod naciskiem króla Karola II z Anjou - papież Celestyn V.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.