Wreszcie Niebiosa okazały się dla nas wszystkich łaskawe i gdy po połodniu Benedykt XVI pojechał do opactwa cysterskiego Heiligenkreuz, oddalonego o ok. 30 km. od Wiednia, zaświeciło słońce i zrobiło się ciepło.
Monumentalne romańskie opactwo jest miejscem niezwykłym. Zotało założone na początku XII w. przez św. Leopolda. To najstarsza na świecie, istniejąca bez przerwy wspólnota cystersów. Zawsze odgrywała wielką rolę w życiu duchowym Austrii. Tutaj przechowywane są relikwie św. Krzyża, skąd zresztą bierze się jego nazwa (Święty Krzyż). W małym miasteczku na ulice wyległy tłumy nie mniejsze niż były w Wiedniu koło katedry. Oklaskom, wiwatom i serdecznym gestom nie było końca.
Papież mógł się poruszać wreszcie bez parasola i spokojnie rozmawiać z tłumami. Niezwykle ciepło przyjęła go także dość liczna wspólnota zakonna. W Heiligenkreuz żyje obecnie 76 zakonników, pracujących najczęściej w duszpasterstwie w całej archidiecezji wiedeńskiej. Papież odwiedził także na chwilę wyższą szkołę teologiczno-filozoficzną, która mieści się w zabudowaniach opactwa i nosi jego imię.
W przeszłości takie klasztory, jak Heiligenkreuz były fundamentem cywilizacji w Europie, na co także zwrócił uwagę w swym przemówieniu Benedykt XVI wskazując ich rolę nie tylko w dziedzinie duchowego rozwoju naszego kontynentu, ale także społecznego i gospodarczego. Wiele z nich dzisiaj świeci pustkami. Olbrzymie kompleksy budynków stanowią problem, jak je utrzymać w sytuacji, gdyz zamiast dziesiątek, czy setek zakonników, mieszka w nich obecnie tylko kilku, często pochodzących spoza Austrii.
To wszystko było przedmiotem troskliwej refleksji papieża, który nie zapominając o smutnej nieraz codzienności starał się jednak zwrócić uwagę na ciągle aktualne znaczenie posługi zakonnej dla współczesnego świata.
W obszerny przemówieniu Ojciec Święty podkreślił wagę modlitwy w życiu nie tylko zakonnym, ale i wiernych różnego wieku i stanu. „Modlą się wszyscy chrześcijanie! A przynajmniej powinni się modlić! – powiedział i dodał: „W życiu mnichów modlitwa ma szczególne znaczenie: stanowi centrum ich powołania. Wykonują oni bowiem zawód modlących się”. Papież wskazał, że obok modlitwy i adoracji inną istotną cechą monastycyzmu, zgodnie z regułą św. Benedykta jest „labora” – praca, uprawianie ziemi zgodnie z wolą Stwórcy.
„W rytmie ora et labora wspólnota konsekrowanych daje świadectwo tego Boga, który w Chrystusie patrzy na nas, a mężczyzna i kobieta, pod Jego spojrzeniem, stają się dobrzy”. Po krótkiej wizycie w opactwie, papież wrócił do Wiednia, aby spotkać się z pracownikami wolontariatu
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.