Kościół w Niemczech musi stawać się coraz bardziej misyjny, angażując się w poszukiwanie dróg przekazywania wiary przyszłym pokoleniom - stwierdził Benedykt XVI w przemówieni skierowanym w niedzielę po południu do niemieckich biskupów.
Wielu kapłanów, zakonników i świeckich pełni wiernie swą posługę w trudnych często sytuacjach duszpasterskich. Wielka jest również hojność niemieckich katolików wobec najuboższych. Liczni niemieccy kapłani "fidei donum" i misjonarze pracują w dalekich krajach. Za pośrednictwem rozlicznych instytucji Kościół katolicki obecny jest w życiu publicznym. Godna uwagi jest działalność wielu instytucji charytatywnych: od Misereor, Adveniat, Missio, Renovabis po diecezjalne i parafialne oddziały Caritas. Rozległa jest też działalność wychowawcza szkół katolickich oraz innych instytucji i organizacji katolickich, zajmujących się młodzieżą. To tylko niektóre oznaki, nie wyczerpujące, lecz znaczące, które wyznaczają, by tak rzec, portret Kościoła żywego, Kościoła, który zrodził nas w wierze i któremu mamy zaszczyt i radość służyć.
Wiemy, że na obliczu tego Kościoła nie brakuje niestety zmarszczek i cieni, które przesłaniają jego blask. Z miłości i z miłością o nich także musimy pamiętać w tym momencie radości i dziękczynienia. Nadal szerzą się sekularyzm i dechrystianizacja. Coraz słabszy jest wpływ etyki i moralności katolickiej. Sporo osób opuszcza Kościół, a jeśli w nim zostają, tylko w części przyjmują naukę katolicką. Niepokojąca pozostaje sytuacja religijna na Wschodzie, gdzie większość ludności jest nieochrzczona i nie ma żadnego kontaktu z Kościołem. W tej rzeczywistości widzimy wyzwania, a wy sami najlepiej zdajecie sobie z tego sprawę, jak wynika z waszego listu pasterskiego z 21 września 2004 roku, z okazji 1250. rocznicy męczeństwa św. Bonifacego. Cytując jezuitę księdza Alfreda Delpa stwierdzacie w nim: "Staliśmy się ziemią misyjną". Pochodząc z tego kraju, który jest mi tak drogi, czuję się szczególnie zainteresowany jego problemami i dzisiaj pragnę wyrazić wam swoją miłość i solidarność, wraz z całym episkopatem, zachęcając was do wytrwania w jedności i ufności w waszym posłannictwie. Kościół w Niemczech musi stawać się coraz bardziej misyjny, angażując się w poszukiwanie dróg przekazywania wiary przyszłym pokoleniom.
Oto krajobraz, jaki otwiera przed nami Światowy Dzień Młodzieży: wzywa nas on, abyśmy spojrzeli w przyszłość. Dla Kościoła, a w szczególności dla duszpasterzy, rodziców i wychowawców, młodzi ludzie stanowią żywe wezwanie do wiary i nadziei. Mój czcigodny Poprzednik, wybierając temat tych XX Dni - "Przybyliśmy oddać Mu pokłon" (Mt 2, 22) - w domyśle potwierdził ten apel. Wytyczył on wyraźne wskazania dla marszu młodych: pobudził ich do szukania Chrystusa, biorąc za wzór Mędrców; wezwał ich do pójścia za gwiazdą, odbiciem Chrystusa na nieboskłonie osobistego i społecznego istnienia; wychował ich swym własnym delikatnym i silnym przykładem do przyklęknięcia przed Bogiem, który stał się człowiekiem, Synem Maryi Panny, uznając w Nim Odkupiciela człowieka.
Ten sam przykład, który wskazał młodym, Jan Paweł II pozostawił także Pasterzom, by ukierunkować ich posługę na rzecz młodych pokoleń i całej rodziny Kościoła. Albowiem tę Drogę, tę Prawdę i to Życie, których poszukuje każda osoba, a młody człowiek w sposób symboliczny, powierzył nam, Pasterzom, sam Chrystus, który uczynił nas swymi świadkami i szafarzami swojej Ewangelii (por. Mt 28, 18-20). Nie powinniśmy zatem ani uśmiercać poszukiwań, ani ukrywać Prawdy, lecz zachować owocne napięcie, jakie istnieje między obu tymi biegunami: napięcie to odpowiada doskonale naturze współczesnego człowieka. Światłem i mocą tego daru, to znaczy Ewangelii, której Duch Święty nie przestaje ożywiać i aktualizować, możemy bez lęku głosić Chrystusa i możemy zapraszać wszystkich, aby nie bali się otwierać Mu serce, jesteśmy bowiem przekonani, że jest On pełnią życia i szczęścia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.