Ta obecność wszakże nazywa się "rzeczywistą" nie w sensie wyłączności, jakby inne nie były "rzeczywiste", ale przez szczególną doskonałość, bo jest substancjalną. Przez nią mianowicie obecny staje się Chrystus cały, Bóg i człowiek. [42]. Opacznie więc tłumaczyłby ktoś ten sposób obecności, przypisując tzw. "pneumatyczną" naturę uwielbionemu Ciału Chrystusa wszędzie obecną, lub sprowadzając tę obecność do ram symbolizmu, jakby ten najczcigodniejszy Sakrament nie zawierał nic poza skutecznym znakiem "duchowej obecności Chrystusa i jego wewnętrznego zjednoczenia z wiernymi członkami w Ciele Mistycznym" [43].
Zapewne, na temat symbolizmu Eucharystycznego, zwłaszcza gdy chodzi o jedność Kościoła, wiele się wypowiadali zarówno Ojcowie jak i Doktorzy scholastyczni; a Sobór Trydencki streszczając ich naukę, pouczał, że: "Zbawiciel nasz zostawił w swoim Kościele Eucharystię jako symbol tej jedności i miłości, w jakiej chciał, aby wszyscy "jako symbol" tej jedności i miłości byli zjednoczeni, a więc symbol tego jednego ciała, którego sam jest głową" [44].
U samych początków literatury chrześcijańskiej nieznany autor dzieła zatytułowanego "Didache - czyli nauka dwunastu Apostołów" napisał odnośnie tej kwestii następująco: "Co się tyczy Eucharystii, to tak składajcie podziękowanie: …jak ten połamany chleb był rozsypany po górach, i został zebrany w jedno, tak niech się, z krańców ziemi zbierze twój, Kościół, w królestwo twoje" [45]. Podobnie św. Cyprian, akcentując mocno przeciw schizmie jedność Kościoła, powiada: "W końcu również same ofiary Pańskie wyraźnie wskazują na jednomyślność chrześcijańską zawartą w sobie przez mocną i nierozłączną miłość.
Bo gdy Pan ciałem swoim zowie chleb wytworzony przez połączenie wielu ziaren, wskazuje na lud nasz zjednoczony, który On sam podtrzymywał; a gdy z gron i mnóstwa jagód winnych wytłoczone i w jedno zebrane wino krwią swoją nazywa, również trzodę naszą oznacza, gdzie wielość niezmierna scala się w jedność" [46]. Wszystkich zresztą uprzedził Apostoł pisząc do Koryntian: "Bo wielu nas jest jednym chlebem i jednym ciałem, wszyscy, którzy jednego chleba uczestnikami jesteśmy" [47].
Chociaż symbolizm Eucharystyczny naprowadzą nas trafnie na zrozumienie właściwego temu Sakramentowi skutku, jakim jest jedność Ciała Mistycznego, to przecież nie wyjaśnia, nie wyraża natury tego Sakramentu; która go wyróżnia od innych. Bo odwieczne nauczanie Kościoła katolickiego, dawane katechumenom przeświadczenie ludu chrześcijańskiego, nauka określona przez Sobór Trydencki i same słowa Chrystusa ustanawiającego Najświętszą Eucharystię każą nam wyznawać, że "Eucharystia jest Ciałem naszego Zbawcy Jezusa Chrystusa, które cierpiało za nasze grzechy, a które Ojciec wskrzesił w swej łaskawości" [48].
Do tych słów św. Ignacego z Antiochii wolno dorzucić te, z którymi Teodor z Mopswestii, wierny świadek wiary Kościoła w tej materii, zwrócił się do ludu: "Przecież Pan nie powiedział; To jest symbol ciała mego, a to symbol krwi mojej, lecz: To jest ciało moje i krew moja. Uczy nas nie zwracać uwagi na naturę rzeczy przedłożonej zmysłom; ponieważ przez dziękczynienie i wypowiedziane nad nią słowa została ora zmieniona w ciało i krew" [49].
W oparciu o tę wiarę Kościoła, Sobór Trydencki "otwarcie i z prostotą wyznaje, że w czcigodnym sakramencie świętej Eucharystii po konsekracji chleba i wina, pod postacią owych rzeczy widzialnych znajduje się prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie Pan nasz Jezus Chrystus prawdziwy Bóg i człowiek. Dlatego nasz Zbawca pozostaje obecny wedle swego człowieczeństwa nie tylko po prawicy Ojca, naturalnym sposobem istnienia, lecz równocześnie także w Sakramencie Eucharystii, takim sposobem istnienia, który wprawdzie słowami ledwie zdołamy wyrazić, mimo to jako możliwy u Boga możemy pojąć rozumem oświeconym wiarą, a winniśmy wierzyć weń niezachwianie" [50].
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.
Nowe władze polskiego Episkopatu zostały wybrane w marcu 2024 roku.