Koniec z udzielaniem komunii świętej na rękę i na stojąco. Kazania mają być krótsze i związane z Ewangelią na dany dzień. Zniknąć ma też wszystko, co nie jest związane z liturgią. To wytyczne papieża, który upomina księży, że msza to nie show. Benedykt XVI bierze się w ten sposób za tępienie wszelkich kościelnych ekstrawagancji - twierdzi dziennik.pl.
"Koniec nadużyć liturgicznych, msza święta to nie show" - krzyczy włoski dziennik La Stampa. I dodaje, że Benedykt XVI apeluje do kapłanów o odprawianie liturgii z "godnością i dostojeństwem".
Ma to oznaczać koniec ekstrawagancji podczas mszy świętych. Co konkretnie zniknie? Papieżowi nie podoba się, że księża nie zawsze klękają przed Najświętszym Sakramentem. Benedykt XVI wolałby także, by komunię udzielać wiernym, którzy klęczą, a nie stoją. Zniknąć ma też zwyczaj podawania hostii do ręki.
Ostre słowa padły ostatnio z ust sekretarza Kongregacji Kultu Bożego arcybiskupa Alberta Malcolma Ranjitha. "Niektórzy księża swą niewytłumaczalną ekstrawagancją nadużywają liturgii, jakby była to własność ich samych, a nie Kościoła" - stwierdził. I zaraz potem dodał: "koniec z nadużyciami i osobistymi interpretacjami".
"Wierni Ewangelii i fundamentalnym wartościom wiary chrześcijańskiej”.
Prezentacja dokumentu nastąpi 9 października w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.
Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
Papież przyjął w Watykanie uczestniczki kapituły generalnej sióstr paulistek.