Benedykt XVI podczas nieszporów maryjnych 8 września przed cudowną figurką "Magna Mater Austriae" w Mariazell modlił się o głęboką odnowę wiary i życia.
W kazaniu papież nawiązał do ślubów: czystości ubóstwa i posłuszeństwa. W nabożeństwie wzięli udział duchowni, zakonnice i zakonnicy z wszystkich austriackich diecezji. W modlitwie wziął udział także brat papieża ks. Georg Ratzinger.
Ojciec Święty wyraził uznanie dla młodych osób, które chcą swoje życie poświęcić Bogu jako księża, zakonnice i zakonnicy. "Udział w drodze Chrystusa posiada dwa wymiary: wymiar Krzyża, niepowodzenia, cierpienia, nieporozumienia, wręcz pogardy i prześladowania, ale też doświadczenie głębokiej radości płynącej ze służenia Mu i pocieszenia, jakie przynosi spotkanie z Nim" - przypomniał Benedykt XVI.
Ojciec Święty podkreślił, że duchowni mają być zawsze po stronie tych, którzy poszukują sensu życia. "Jesteście orędownikami tych, którzy szukają Boga. Dajcie świadectwo nadziei, która wbrew wszelkiej milczącej czy jawnej desperacji, odwołuje się do wierności i pełnej miłości troski Boga. W ten sposób jesteście po stronie tych wszystkich, którzy uginają grzbiet pod ciężarem losu i nie są w stanie uwolnić się ze swego brzemienia. Dajcie świadectwo tej Miłości, która ofiarowała się dla ludzi i tym samym pokonała śmierć. Jesteście po stronie tych, którzy nigdy nie zaznali miłości, którzy nie potrafią już wierzyć w życie" - mówił papież.
Zaapelował, aby osoby duchowne przeciwstawiały się w ten sposób rozlicznym przejawom niesprawiedliwości, jawnej bądź ukrytej, jak i szerzącej się pogardzie wobec ludzi. Papież zachęcił duchownych, aby świadectwo to dawali "w polityce, w świecie ekonomii, w świecie kultury i nauki".
Benedykt XVI przypomniał o ślubie ubóstwa i czystości. "Ta ostatnia nie oznacza indywidualizmu ani życia w izolacji" - podkreślił, "Pośród całej żądzy, całego egoizmu nieumiejętności czekania, pragnienia konsumpcji, pośród indywidualizmu my staramy się żyć bezinteresowną miłością do ludzi" - powiedział papież w imieniu wszystkich katolickich duchownych.
Swoje rozważania papież zakończył modlitwą św. Ignacego Loyoli.
Witając papieża biskup Grazu, Egon Kapelari powiedział, że dzisiejsze nabożeństwo poświęcone jest w sposób szczególny powołaniom kapłańskim.
Podczas śpiewu "Hymnu światła" na znak łączności z uczestnikami obrad III Europejskiego Zgromadzenia Ekumenicznego, które obraduje w rumuńskim Sybinie, papież zapalił świecę. Od niej ministranci przejęli ogień i dzielili się nim z uczestnikami nabożeństwa. Ten symboliczny akt nawiązywał do hasła spotkania w Sybinie, którym są słowa: "Światło Chrystusa oświeca wszystkich. Nadzieja na odnowę i jedność Europy".
Podczas nieszporów zanoszono modlitwy do Matki Bożej, o opiekę nad Kościołem, o dobre powołania dla wspólnot diecezjalnych i zakonnych oraz o opiekę nad ludźmi starymi i chorymi.
W Mariazell bardzo żywa jest tradycja tzw. "milczących świec". W maju 1954 r. przybyło do tego sanktuarium 7,5 tys. młodzieży pracującej z całej Austrii, by wspólnie się modlić w intencji prześladowanych i uciśnionych braci za powstałą w tym czasie "żelazną kurtyną". Podczas nocnego czuwania obiecali oni wówczas solidarność z mieszkańcami Europy Wschodniej. Na znak tej solidarności ustawili w bazylice kuty w żelazie świecznik z dziewięcioma świecami, z których każda symbolizowała jeden kraj związkowy Austrii, a zarazem jeden kraj komunistyczny. Po tej nocy świece wygaszono i mieli je zapalić dopiero pielgrzymi, którzy przybędą do Mariazell po odzyskanej wolności.
Życzenie to spełniło się w 1990 r., gdy nastąpiły przemiany polityczne w "bloku wschodnim". Byli członkowie Katolickiej Młodzieży Pracującej udali się wówczas we wspólnej pielgrzymce ze swoimi kolegami z Polski, Czech Chorwacji i Węgier do Mariazell, gdzie przedstawiciele tych krajów zapalili symboliczne świece "swoich" krajów.
Według danych z 2005 r. w Austrii jest 2,5 tys. księży diecezjalnych, ponad 1 500 zakonnych, 529 stałych diakonów, 425 braci zakonnych i 5 tys. sióstr.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.