Do aktywnego udziału w misji Kościoła zachęcił Benedykt XVI Rycerzy Kolumba. Ta największa organizacja laikatu katolickiego zgromadziła się na 125 Konwencji w Nashville, w stanie Tennessee.
Papież podkreślił znaczenie misji głoszenia Ewangelii, prowadzenia do Kościoła ludzi, którzy się od niego oddalili a także posługi charytatywnej w duchu założyciela organizacji, ks. McGivneya. Ojciec Święty wyraził uznanie dla dotychczasowej działalności Rycerzy, podkreślając potrzebę wierności w modlitwie. „Czerpiąc obficie ze źródła Bożej miłości, będziecie bardziej podobni do Chrystusa, aby ze swej strony wyrażać Jego «tak» wobec otaczającego was świata” – napisał w przesłaniu Benedykt XVI.
Uroczystemu otwarciu 125. konwencji Rycerzy Kolumba przewodniczył, kard. Tarcisio Bertone. Watykański sekretarz stanu podkreślił znaczenie osobowości założyciela organizacji, ks. Michaela McGivneya. Obecnie toczy się jego proces beatyfikacyjny, a kard. Bertone wyraził nadzieję, że niebawem ten sługa Boży zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy. Wyrazy uznania w związku ze 125. rocznicą istnienia przekazali Rycerzom Kolumba za pomocą wideo prezydenci Stanów Zjednoczonych, George Bush i Polski – Lech Kaczyński, a telegramy do uczestników konwencji przesłali przywódcy Kanady, Meksyku i Filipin.
Obecnie jest w świecie 1,7 mln Rycerzy Kolumba. W minionym roku ofiarowali oni na cele charytatywne niemal 144 mln dolarów. Organizacja wspomaga także działania Stolicy Apostolskiej, pokrywając między innymi koszty transmisji satelitarnych pasterki z Watykanu, oraz Papieskiego błogosławieństwa „Urbi et Orbi” na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Jak zaznaczył abp John Foley, w minionym roku nowością było transmitowanie tych uroczystości przez publiczną telewizję Kuby, Białorusi, trzy kanały ukraińskie oraz kilka stacji afrykańskich. Od niedawna Rycerze Kolumba działają także w Polsce, a przed rokiem odbył się Pierwszy Ogólnopolski Zjazd Delegatów tej organizacji.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.