Pomoc krajom ubogim jest bezwzględnym obowiązkiem państw bogatych. Przypomina o tym Benedykt XVI w opublikowanej 23 kwietnia w Watykanie korespondencji z kanclerz Niemiec.
W liście z 16 grudnia 2006 r. Papież wyraża wdzięczność Kościoła i swoje osobiste uznanie dla odnośnych zapowiedzi Angeli Merkel. Oznaczają one utrzymanie tematu walki z ubóstwem, a szczególnie pomocy Afryce, w programie kierowanej obecnie przez nią grupy G-8, która obejmuje 7 państw najbardziej uprzemysłowionych i Rosję.
Papież uważa, że równoczesne przewodniczenie przez Niemcy w G-8 i w Unii Europejskiej stanowi szczególną okazję do postępu na tym polu. Ma nadzieję, że jego ojczyzna odegra pozytywną rolę. Proponuje całkowite darowanie zadłużenia zagranicznego najuboższym krajom i zapobieżenie ich dalszemu popadaniu w długi. Zachęca do inwestowania w walkę z takimi chorobami, jak AIDS, gruźlica czy malaria. Podejmuje też problemy sprawiedliwych warunków handlu, walki z korupcją, ograniczenia handlu bronią. Osiągnięcie do roku 2015 celu, jakim jest zwalczenie skrajnego ubóstwa, to jedno z najważniejszych zadań naszych czasów – podkreśla Ojciec Święty.
Angela Merkel, odpowiadając 2 lutego na list Papieża, wyraziła mu wdzięczność za okazane jej poparcie. Kanclerz Niemiec opowiada się za realizacją milenijnych celów rozwoju i zacieśnieniem partnerskich relacji między G-8 a krajami afrykańskimi. Przypomina wkład finansowy swojego rządu w rozwiązanie problemu zadłużenia zagranicznego. Ponadto zapowiada, że pragnie wykorzystać niemieckie przewodnictwo w G-8 i Unii Europejskiej dla rozwinięcia dialogu z państwami wchodzącymi na scenę światową, takimi jak Brazylia, Chiny, Indie, Meksyk czy RPA.
„List Papieża nie jest żadną abstrakcją czy moralizowaniem"- stwierdził watykański rzecznik prasowy, ks. Federico Lombardi.. Papież zdaje sobie sprawę z ogromnej, niełatwej odpowiedzialności, z jaką trzeba działać w polityce i gospodarce. Wyraźnie popiera swym autorytetem moralnym i konkretnymi możliwościami współpracy Kościoła katolickiego każdy projekt i wysiłek, podejmowany w szlachetnym zamiarze dla dobra wspólnego rodziny ludzkiej. Odpowiedź pani Merkel utrzymana jest na tym samym poziomie. "To bardzo dobry przykład właściwych relacji między autorytetem politycznym i duchowym. Stanowi znak nadziei na świat bardziej sprawiedliwy" - podkreślił ks. Lombardi. Horyzonty są szerokie. Papież wyraża żywą troskę o kraje najuboższe, a zwłaszcza o Afrykę. Również w tej trosce idzie w pełni za swymi poprzednikami. Nie jest bynajmniej «eurocentryczny», jak to niektórzy twierdzą. Wkrótce uda się do Ameryki Łacińskiej. "Kiedy Benedykt XVI mówi o Europie, ma na myśli kontynent otwarty w sprawiedliwości i solidarności, by budować świat szanujący godność każdej osoby ludzkiej”- stwierdził watykański rzecznik prasowy.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.