Agencja "Portal-Credo" (www.portal-credo.ru) zamieściła tekst wywiadu, jakiego na zasadzie wyłączności udzielił środkowoazjatyckiej agencji katolickiej AGNUZ patriarcha Bartłomiej I po zakończeniu wizyty Ojca Świętego.
Z rozmowy wynika, że spotkanie z papieżem ma dla patriarchy wielkie znaczenie z punktu widzenia postępu ekumenizmu. Oznajmił również dziennikarzom, że w czasie tego spotkania przedstawił papieżowi "nową propozycję, na którą należy oczekiwać oficjalnej odpowiedzi", ale już teraz ujawnił, że Benedykt XVI powiedział mu, iż "propozycja ta bardzo go zainteresowała".
Duchowy i honorowy przywódca światowego prawosławia stwierdził, że jest głęboko wdzięczny papieżowi "za tę wizytę, którą zapragnął on złożyć nam w dniu św. Andrzeja". "Jest to naprawdę ogromny krok naprzód w naszych stosunkach i został on uczyniony w ramach podróży, która w swym ostatecznym wyniku wniosła, jak sądzę, bardzo istotny wkład do dialogu międzyreligijnego" - dodał patriarcha. Zaznaczył, że kilkakrotne rozmowy w cztery oczy pozwoliły lepiej poznać się wzajemnie i towarzyszących mu kardynałów, "z którymi, wydaje mi się, naprawdę się zaprzyjaźniliśmy". "Nie ulega najmniejszych wątpliwości, że te dwa dni, które przeżyliśmy razem, są historycznymi pod wieloma względami" - podkreślił Bartłomiej I.
Potwierdził też swoje zdecydowanie dalszego rozwijania dialogu prawosławno-katolickiego, dodając, że "jedność oznacza cenną odpowiedzialność, którą jednak trudno wziąć na siebie, jeśli nie podzielają jej bracia". Przypomniał, że "historia ostatniego tysiąclecia stanowią bolesne «memento» tej rzeczywistości". Pod tym względem wizyta papieża w Turcji ma nieocenione znaczenie dla procesu pojednania, tym bardziej że odbyła się ona w trudnej chwili i bardzo delikatnych okolicznościach - zaznaczył patriarcha Konstantynopola. Dodał, że pozwoli ona również uczynić z pomocą Bożą krok naprzód w procesie pojednania między obu Kościołami.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.