Czy można żartować z Ojca Świętego? We Włoszech toczy się na ten temat zażarta debata - odnotowała Rzeczpospolita.
Swój kategoryczny sprzeciw wobec niewybrednych dowcipów na temat Benedykta XVI złożył dziennik włoskich biskupów " Avvenire", dwóch hierarchów kurii, a ostatnio także papieski sekretarz Georg Gaenswein. " Avvenire" w redakcyjnym artykule określił pojawiające się ostatnio w mediach satyry na papieża, jego brata i sekretarza Gaensweina jako "nikczemność" i zaapelował, by sprawą zajął się sąd. Kardynał Paul Poupard uważa, że podobne dowcipy to "upodlenie, bo pewnych wartości tykać nie wolno", a kardynał Walter Kasper, że są atakiem na autorytet papieża i próbą stworzenia "społeczeństwa prześmiewczego". Wreszcie sekretarz Gaenswein wyraził nadzieję, że satyry znikną z anteny, bo są "na fatalnym poziomie intelektualnym i obrażają ludzi Kościoła". Watykańskie Biuro Prasowe zapewnia zaś, że papież sprawy nie komentuje, bo "byłby to zbyt duży honor dla tych ludzi".
Gaenswein w jednym na pewno ma rację. Satyra, choć autorstwa wybitnych i znanych komików, Rosario Fiorello i Maurizio Crozza, jest niskiego lotu i trąci szmirą. Na przykład: "Papież zaczął palić trzy paczki papierosów dziennie. Jak Turek. Bo przygotowuje się do podróży do Turcji". W parodiach Benedykt XVI ukazywany jest jako histeryk zazdroszczący poprzednikowi popularności i wyśmiewający się z gejów i liberalnego premiera Hiszpanii Jose Zapatero. Brat papieża otwiera restaurację Ostatnia Wieczerza, a sekretarz Gaenswein to próżny, pławiący się w luksusie, człowiek. Wszyscy przyznają, że żarty są słabe. Katoliccy parlamentarzyści protestują, a inni - głównie radykałowie i komuniści - bronią ich w imię wolności słowa. Porównują protesty do reakcji islamskich fanatyków na karykatury Mahometa.
We Włoszech dystans między duchownym a wiernym jest niewielki. Proboszcz grywa ze swymi owieczkami w piłkę i w karty. Reklama z zakonnicą czy księdzem nikogo tu nie oburza.
Pracujący tu od lat polski ksiądz opowiadał mi, że doznał szoku, gdy podczas pierwszej wizyty u parafian pewien zajęty oglądaniem telewizji gospodarz powiedział: "Pokrop trochę w łazience, właśnie zrobiłem remont". I na tym wizyta się skończyła.
Watykaniści pamietają, że wyśmiewano się też z polskiego papieża, ale generalnie były to żarty "dobrotliwe".
List i odpowiedź Papieża zostały opublikowane w miesięczniku „Piazza San Pietro”.
W niedzielę Leon XIV spożył obiad ze 110 ubogimi, podopiecznymi Caritas z diecezji Albano.
Podczas obiadu ubodzy mogli swobodnie rozmawiać z Ojcem Świętym.
Papież w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański na Piazza della Libertà w Castel Gandolfo.
Jesteśmy Kościołem Pana, Kościołem ubogich, wszyscy jesteśmy cenni, wszyscy jesteśmy osobami...
Ks. Raymond de Souza podsumowujw pierwsze 100 dni pontyfikatu Leona XIV.
Papież Leon XIV skierował przesłanie do Sióstr Oblatek św. Franciszki Rzymianki.