Postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II ksiądz Sławomir Oder powiedział, że bezpodstawne i niepotrzebne są wszelkie spekulacje polskich mediów o tym, czy polski papież zostanie od razu ogłoszony świętym czy najpierw błogosławionym.
- To nie może być wydarzenie medialne, ono ma dotyczyć naszych serc - podkreślił duchowny.
- Jeśli chodzi o tempo procesu, jego przebieg i zakres wykonanej dotychczas przez nas pracy nie możemy sobie niczego zarzucić, nie tracimy czasu, pracujemy bardzo intensywnie - dodał ksiądz Oder.
Zwrócił uwagę na to, że etap diecezjalny procesu beatyfikacyjnego, jaki trwa już od roku i czterech miesięcy, ze względu na konieczność zebrania olbrzymiej dokumentacji i zeznań świadków kolejnych etapów życia kandydata na ołtarze jest zawsze dłuższy, bardziej drobiazgowy i wymaga znacznie większego nakładu sił niż następująca po nim faza pracy w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Ksiądz Oder powtórzył, że nie podejmuje się odpowiedzi na pytanie, kiedy zakończy się cała praca przy tym procesie.
- Nie ma znaczenia, czy to będzie beatyfikacja, czy od razu kanonizacja. To ma być bowiem duchowe przeżycie dla nas wszystkich - powiedział ksiądz Oder.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.