Miłość jest prawdziwą siłą rewolucyjną, która przemienia świat. Podkreślił to Benedykt XVI, przyjmując nowego ambasadora Albanii przy Stolicy Apostolskiej, Rroka Logu.
Ojciec święty zwrócił uwagę, że aspiracji narodu albańskiego do prawdy i wolności nie zdołała stłumić nawet długa, uciążliwa dyktatura komunistyczna, z której wyszedł przed niewielu dopiero laty. By wzrastać w autentycznej wolności, trzeba odpowiedniego kontekstu etyczno-duchowego.
Nasz kontynent przez dwa tysiące lat był szczególnym laboratorium takiej cywilizacji. Papież poparł dążenie Albanii do integracji z Unią Europejską. Życzył, by wniosła swój własny wkład w zjednoczoną Europę.
Wskazał na autentyczne świadectwo miłości, jakie dawała Matka Teresa z Kalkuty – córka narodu albańskiego. Benedykt XVI podkreślił, że Kościół na polu oświaty i pomocy charytatywnej służy nie tylko katolikom. Z problemów Albanii wymienił znaczną emigrację zarobkową. Wyraził też uznanie dla dobrze układającej się w tym kraju współpracy między różnymi religiami i wyznaniami.
Nowy albański ambasador, 44-letni Rrok Logu, jest z zawodu inżynierem. W ostatnich latach współpracował z dziełami prowadzonymi w Albanii przez miejscową oraz włoską i szwajcarską Caritas. Był też konsultantem archidiecezji Tirany ds. relacji z instytucjami państwowymi i członkiem państwowej komisji ds. wyznań.
Składając listy uwierzytelniające przypomniał poparcie udzielane od wieków przez Kościół narodowi albańskiemu i jego kulturze. Zwrócił uwagę, że pierwszym tekstem zapisanym 550 lat temu w języku albańskim są słowa: „Ja ciebie chrzczę w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego”.
Prawo to utracił na mocy decyzji papieża Franciszka, podjętej w 2020.
Pytał kard. Baldassare Reina w homilii w czasie Mszy św. w bazylice św. Piotra.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Duchowny odwiedza Polskę. Spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.