Kolejki ustawiają się do źródełka, z którego woda obmywa stopy Jana Pawła II na nowym pomniku papieża w Wadowicach - odnotowuje Super Express.
Ludzie wierzą w cudowną moc wody. Tymczasem została ona podłączona do pomnika z... wodociągu miejskiego - wyjaśnia SE.
Wadowice zawsze pełne były turystów. Ale od dnia, kiedy do pomnika Jana Pawła II podłączono wodę, miasteczko pęka w szwach. Każdy chce dotknąć wody obmywającej stopy papieża Polaka. Wieść o cudownej mocy źródełka obiegła cały kraj.
- Musiałam tu przyjechać. Wierzę w uzdrawiającą moc tej wody - przekonuje Helena Kajor z Kęt. - Ja też tak myślę - zapewnia Danuta Klecz. Dlatego tu przyjechałam. I to z daleka, bo aż z Gdańska.
- To wina mediów - mówi Stanisław Kotarba, prawa ręka burmistrza Wadowic. - Trąbią o nadprzyrodzonej mocy wody i ludzie w to wierzą. To przecież zwykła woda...
Najzwyczajniejsza. Bo podłączona wężem do pomnika ze studni tuż obok ratusza. A zrobiono to, bo postument papieża ładniej wtedy wygląda.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.