Kolejnym po Eucharystii etapem papieskiego pobytu w Walencji było nawiedzenie wzniesionej tuż obok katedry Bazyliki Virgen de los Desamparados - Matki Bożej Opuszczonych, patronki miasta.
Drewnianą statuę Madonny stawiano przy trumnach ludzi psychicznie chorych, obcokrajowców i opuszczonych na znak jej matczynej opieki. To właśnie w Walencji powstał w XV wieku pierwszy w Europie szpital dla upośledzonych psychicznie. Papież modlił się tam prywatnie. Następnie, już na zewnątrz, powitał go miejscowy ordynariusz, arcybiskup Agustin Garcia-Gasco.
Na Placu przed bazyliką zgromadziło się ponad 3 tys. seminarzystów przybyłych wraz z rodzinami. Benedykt XVI odmówił z nimi modlitwę Anioł Pański.
„Miłość, oddanie i wierność rodziców, a także panująca w rodzinach zgoda, są sprzyjającym środowiskiem, w którym można usłyszeć Boże wezwanie i przyjąć dar powołania – przypomniał hiszpańskim klerykom papież. Przeżywajcie intensywnie lata przygotowań w seminarium, z pomocą i rozeznaniem ze strony formatorów, a także w posłuszeństwie i całkowitym zaufaniu na wzór Apostołów gotowych iść za Jezusem.
Entuzjazm zgromadzonych wzbudziło kilka papieskich słów wypowiedzianych nie po hiszpańsku, ale w oficjalnym tu języku valenciano, czyli walencyjskim. Benedykt XVI pieszo przeszedł 100 metrów starówką do swej rezydencji w Pałacu Arcybiskupim.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.