Prezydent Wiktor Juszczenko oficjalnie zaprosił Benedykta XVI do złożenia wizyty na Ukrainie - poinformował Markijan Łubkiwskij z sekretariatu biura prezydenta.
Zaproszenie zostało przekazane na ręce nuncjusza apostolskiego na Ukrainie abp. Ivana Jurkovièa.
- Bylibyśmy wdzięczni, gdyby Ojciec Święty Benedykt XVI choćby na parę godzin przyjechał na ukraińską ziemię - powiedział KAI bp Marian Buczek, sekretarz generalny episkopatu rzymskokatolickiego na Ukrainie.
- Każdy papież jest nie tylko głową Kościoła katolickiego, ale tak samo głową państwa watykańskiego. Prezydent Juszczenko zaprosił Benedykta XVI do złożenia wizyty na Ukrainie, wspominając wizytę Jana Pawła II w 2001 roku, która dała tyle pozytywnych owoców, nie tylko religijnych, ale i w wymiarze państwowym - powiedział sekretarz generalny biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej.
Bp Buczek zaznaczył, że oprócz głowy państwa, papieża zaprasza zawsze konferencja episkopatu danego kraju. Na Ukrainie są dwie konferencje biskupów katolickich: episkopat rzymskokatolicki i Synod Kościoła Greckokatolickiego.
Na ostatnim 28. zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Rzymskokatolickiego Ukrainy, która odbyła się 26-28 czerwca, biskupi wystosowali list do Benedykta XVI z prośbą, aby choćby na krótko przyjechał na Ukrainę.
- Papież umocniłby nas w wierze. Byłby to także wielki krok ku pojednaniu Kościoła katolickiego z Kościołem prawosławnym. Wizyta Papieża miałaby także wielkie znaczenie polityczne dla umocnienia niezależności Ukrainy. Tym bardziej, że w tym roku obchodzone jest 15-lecie niepodległości kraju. Teraz czekamy na stanowisko synodu Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego - powiedział bp Buczek.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.