Pojednanie polsko-niemieckie i wizja Europy z perspektywy Jana Pawła II i Benedykta XVI były tematem sesji zorganizowanej w Rzymie przez ambasady Polski i Niemiec przy Stolicy Apostolskiej.
We wczorajszym panelu zatytułowanym „Od papieża z Polski do Papieża z Niemiec” uczestniczyli prezes fundacji Konrada Adenauera Bernhard Vogel oraz były polski minister spraw zagranicznych, Władysław Bartoszewski.
„To kolokwium było przeglądem, jaką rolę odegrał Kościół katolicki w Niemczech i w Polsce dla pokonania uprzedzeń i zbliżenia polsko-niemieckiego – powiedział naszej rozgłośni prof. Bartoszewski. Jak się okazuje było ono najwyraźniej stymulowane najpierw przez chrześcijan: w małym stopniu przez Kościół ewangelicki (ze względu na mały odpowiednik w Polsce, a w wielkim stopniu przez wymianę listu biskupów z roku 1965).
Również, co zdołałem przypomnieć, przez działalność Bensberger Kreis, takiego środowiska intelektualistów niemieckich w mieście Bensberg, którzy pierwsi sformułowali, w kontynuacji myśli poruszonej w liście obu episkopatów potrzebę praktycznego przełożenia tego, co jest słuszne, ale bardzo abstrakcyjne jeszcze. I wśród tych niemieckich filozofów, teologów, pedagogów, dziennikarzy znajduje się podpis kard. Josepha Ratzingera, wówczas 41-letniego, który należał wtedy do prekursorów, o czym mało w Polsce się wie, porozumienia niemiecko-polskiego w duchu wspólnych ideałów chrześcijaństwa i naszego Kościoła katolickiego”.
To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.