Reportaż o ludziach odwiedzających grób Jana Pawła II zamieściła Rzeczpospolita.
Papieski grób stał się miejscem spotkan Polaków. 2 i 3 kwietnia, w związku rocznicą śmierci Jana Pawła II, jego grób będzie szczególnie oblegany. Przybędą tysiące Polaków. Będzie kardynał Stanisław Dziwisz i delegacja episkopatu. Delegację przyśle też rząd. Opiekujący się pielgrzymami dominikanin Stanisław Tasiemski spodziewa się od 8 do 10 tysięcy Polaków, wybierających się do Rzymu w grupach, w tym 1500-osobowej pielgrzymki "Solidarności". Do tego trzeba dodać osoby, które przyjadą indywidualnie. Mieszkający w Rzymie Polacy nękani są telefonami od rodzin i znajomych z prośbą o załatwienie taniego hotelu, schroniska, miejsca w domu pielgrzyma albo - najchętniej - o przenocowanie ich we własnym domu.
Dotychczas było w miarę spokojnie. W każdy czwartek i drugi dzień każdego miesiąca przy grobie polskiego papieża po 7 rano odprawiana jest polska msza. Do 2000 roku był tam pogrzebany Jan XXIII. Po beatyfikacji przeniesiono jego szczątki wyżej, do bazyliki. W ten sposób polski papież - wynosząc jednego ze swych największych poprzedników na ołtarze - nieświadomie zrobił sobie miejsce na grób. Teraz Polacy modlą się tam o jego beatyfikację.
Kapliczka pod niskimi sklepieniami naprzeciw wejścia do grobu św. Piotra, a na lewo od grobu Jana Pawła II jest malutka. Ławki mogą pomieścić zaledwie 55 osób. Gdy zgromadzi się tam 200 osób, jest tłok, a 250 - to już potworny ścisk. Zazwyczaj nie ma jednak tłoku, choć większość wiernych musi słuchać mszy na stojąco. Niemal zawsze msza i kazanie są po polsku, choć niedawno sprawował ją po włosku ceremoniarz papieski arcybiskup Piero Marini. - Miał taką potrzebę - wyjaśnił organizujący te msze prałat Konrad Krajewski.
Przychodzą na nie głównie pracujący w Rzymie i Watykanie polscy księża i zakonnice. Często do księży jako koncelebranci dołączają duchowni przybyli z Polski. Drugiego lutego widziałem ojca Tadeusza Rydzyka. Czasem msze mają szczególnie uroczysty charakter, jak choćby wówczas, gdy w Grotach pojawiali się polscy biskupi przybyli z wizytą ad limina, w Dzień Zaduszny, czy 2 lutego, gdy modlono się również za ofiary tragedii na Śląsku.
Na polskich mszach pojawia się pani ambasador Hanna Suchocka, studiujący tu polscy klerycy i choć nieliczni, to łatwo rozpoznawalni po plecakach, czapkach bejsbolowych i sportowych butach pielgrzymi z Polski. Są też oczywiście mieszkający w Rzymie Polacy. Jednak na udział w porannej mszy 2 kwietnia planujący przyjazd do Rzymu rodacy nie mogą liczyć. Ze względu na niewielkie rozmiary tego miejsca, ogromne zainteresowanie mediów, udział hierarchów i dyplomatów, msza będzie zamknięta. Na grób Jana Pawła II trzeba się będzie wybrać później albo nazajutrz.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.