Watykan: Łowcy zbrodniarzy u Papieża

Benedykt XVI przyjął delegację amerykańskiego oddziału Centrum Szymona Wiesenthala.

W swym przemówieniu papież nie odniósł się do zadań organizacji, która ściga zbrodniarzy hitlerowskich. Nie wspomniał też jej zmarłego założyciela. Uznał za to, że stosunki między katolikami a Żydami zmierzają w dobrym kierunku. Przypomniał też historyczną deklarację "Nostra Aetate" z 1965 roku, w której Kościół wyraził szacunek do religii niechrześcijańskich.

Chrześcijanie i żydzi mogą wiele zrobić, by przyszłe pokolenia żyły w zgodzie i szanowały godność człowieka - podkreślił Benedykt XVI.

Papież wyraził nadzieję, że w obecnym stuleciu świat wyzwoli się z sieci konfliktów i przemocy, stwarzając podstawy dla przyszłego pojednania, sprawiedliwości i pokoju. Nawiązał też do 40-lecia soborowej deklaracji Nostra aetate. Przypomniał, że sformułowano w niej zasady, którymi Kościół kieruje się w wysiłkach na rzecz lepszego zrozumienia między żydami i katolikami.

„Po trudnej, bolesnej historii relacje między obu naszymi wspólnotami przybierają obecnie nowe, bardziej pozytywne ukierunkowanie. Musimy iść dalej drogą wzajemnego szacunku i dialogu, inspirowani naszym wspólnym duchowym dziedzictwem. Winniśmy zabiegać o coraz skuteczniejszą współpracę” – powiedział Benedykt XVI do przedstawicieli Centrum Szymona Wiesenthala.

„Centrum Szymona Wiesenthala” powstało ono w roku 1977 i ma główną siedzibę w Los Angeles. Poza kontynentem amerykańskim działa w Izraelu i w Europie

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama