Za znaczący gest zaproszenia do dalszego dialogu ekumenicznego uznali francuscy protestanci przesłanie Benedykta XVI do uczestników krajowego synodu Kościoła reformowanego.
Jest to najliczniejsza wspólnota protestancka we Francji, licząca 350 tys. wiernych.
Podczas spotkania, które odbywało się w Aix-en-Provence na południu kraju papieski list odczytał katolicki arcybiskup tego miasta, Claude Feidt. Ojciec Święty przypomniał podstawowe wyzwanie stojące przed chrześcijanami, jakim jest zmierzanie ku jedności wszystkich uczniów Chrystusa. Życzył też członkom synodu, by byli skutecznymi głosicielami i świadkami Ewangelii.
Słowa Benedykta XVI zostały przyjęte z pozytywnym zaskoczeniem. - Po raz pierwszy nasz synod otrzymał tego rodzaju przesłanie - stwierdził przewodniczący Krajowej Rady Kościoła Reformowanego Francji, pastor Marcel Manoël.
Zaznaczył przy tym, że Papież mówi wyraźnie o swych adresatach jako o Kościele, a więc jest to wyraźny znak zbliżenia. Do tej pory bowiem środowiska protestanckie uważały kard. Josepha Ratzingera za osobę, która w Kościele katolickim raczej hamuje uznawanie innych wspólnot chrześcijańskich za Kościoły.
Szczególny ich sprzeciw wzbudził dokument kierowanej przezeń Kongregacji Nauki Wiary "Dominus Iesus" z roku 2000. Przypomniano w nim między innymi brak pełnych znamion eklezjalności wspólnot chrześcijańskich nie pozostających w pełnej jedności z Rzymem.
- Doceniamy, że obecne przesłanie pisane jest przez kogoś, kto uznaje się za naszego brata i łączy się z nami w modlitwie - stwierdził pastor Manoël. Dodał jednocześnie, że Benedykt XVI jako Niemiec dobrze rozumie Kościoły protestanckie.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.