O godności człowieka mówił Ojciec Święty na audiencji dla Włoskiego Towarzystwa Biblijnego. W dniach od 12 do 16 września trwa w Rzymie 44. Krajowy Tydzień Biblijny.
Spotkanie, którego hasłem są słowa Stwórcy z Księgi Rodzaju: „Uczyńmy człowieka – mężczyznę i niewiastę” (Rdz 1, 26-27), jest poświęcone relacji między mężczyzną a kobietą w Piśmie Świętym. Papież przypomniał, że wiele mówił o tym św. Jan Paweł II w pamiętnym cyklu katechez środowych, które wygłosił na początku swego pontyfikatu. Franciszek podkreślił, że z faktu, iż zostaliśmy stworzeni przez Boga na Jego obraz i podobieństwa, wynika wielka godność wszystkich ludzi, tak mężczyzn, jak i kobiet.
„Jest jednak możliwość, że ta godność, udzielona nam przez Boga, może się zdegradować. Mówiąc to językiem piłkarskim, człowiek może «sam sobie strzelić gola». Dzieje się tak wtedy, gdy negocjujemy tę godność, kiedy wpadamy w bałwochwalstwo, kiedy robimy w naszym sercu miejsce dla bożków. Podczas wyjścia z Egiptu, kiedy lud się niecierpliwił, bo Mojżesz opóźniał swój powrót z góry Synaj, był kuszony przez diabła i zrobił sobie bożka (por. Wj 32). A bożek był ze złota. Wszystkie idole mają w sobie coś ze złota!”.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że wskazuje to na „siłę pociągania, jakie mają w sobie bogactwa. Człowiek traci swą godność, kiedy w jego sercu bogactwa zajmują miejsce Boga”.
„Natomiast Bóg dał nam tę godność, że jesteśmy Jego dziećmi. Stąd też pytanie: Jak mogę dzielić się tą godnością, tak by rozwijała się ona w pozytywnej wzajemności? Jak mogę to czynić w taki sposób, żeby drugi człowiek czuł się godny? Jak mogę «zarażać» godnością? Kiedy ktoś pogardza, segreguje, dyskryminuje, to wtedy nie «zaraża» godnością, ale czyni coś wręcz przeciwnego. Dobrze nam zrobi często stawiać sobie pytania: Jak przyjmuję moją godność? Jak daję jej wzrastać? I dobrze będzie nam zrobić też rachunek sumienia, aby odkryć, czy i kiedy nie «zarażamy» godnością naszego bliźniego”.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.