W przypadającą we wtorek 25. rocznicę śmierci beatyfikowanych w zeszłym roku polskich franciszkanów, ojców Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego, ich współbracia i przyjaciele uczestniczyli we Mszy św. w grotach bazyliki św. Piotra.
Polscy zakonnicy misjonarze zostali zamordowani 9 sierpnia 1991 roku w Peru przez lewacką organizację terrorystyczną Świetlisty Szlak w miejscowości Pariacoto. 5 grudnia 2015 roku obaj franciszkanie zostali tam beatyfikowani jako męczennicy.
Wśród uczestników rocznicowej Mszy św. w grotach bazyliki watykańskiej był ówczesny przełożony zamordowanych zakonników, o. Jarosław Wysoczański. W rozmowie z Radiem Watykańskim podkreślił, że co roku uroczystości organizowane są też w miejscu męczeńskiej śmierci polskich misjonarzy. Tegoroczne ceremonie, jak zauważył, mają wyjątkowy charakter, bo po raz pierwszy odbywają się po beatyfikacji franciszkanów.
30 lipca, w przedostatnim dniu wizyty w Krakowie, papież Franciszek odwiedził nieoczekiwanie kościół franciszkanów, w którym znajdują się relikwie ojców Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego. Ucałował relikwiarz i spotkał się z rodzeństwem obu błogosławionych.
To tam również Franciszek odmówił specjalną modlitwę o pokój i ochronę przed terroryzmem, której tekst nagłośniła światowa prasa. Papież modlił się do Boga: "Prosimy Cię o zachowanie świata i jego mieszkańców w pokoju, o oddalenie od niego niszczącej fali terroryzmu". "Niech Bóg dotknie serca terrorystów, aby uznali zło swych czynów i powrócili na drogę pokoju i dobra, szacunku do życia i godności każdego człowieka" - dodał.
Podkreślano, że Franciszek modlił się też o to, aby ból z powodu ofiar i pocieszenie "przekreśliły nienawiść i pragnienie zemsty". Wspomniał o rodzinach ofiar terroryzmu, które "cierpią bez winy".
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.