O obrazie Dobrego Pasterza przedstawionym w Ewangelii wg św. Łukasza mówił dziś papież Franciszek podczas cotygodniowej audiencji ogólnej.
Zwracając się do wiernych, zgromadzonych na placu św. Piotra w Watykanie, Ojciec Święty zauważył, że Pan Jezus opowiedział przypowieść o Dobrym Pasterzu, aby uzmysłowić, że Jego bliskość względem grzeszników nie powinna gorszyć, ale przeciwnie, spowodować we wszystkich poważną refleksję na temat tego, jak przeżywamy naszą wiarę.
TŁUMACZENIE:
„Wszyscy otrzymaliśmy przekaz: miłosierdzie względem grzeszników jest stylem działania Boga i temu miłosierdziu jest On absolutnie wierny - nic i nikt nie może Go odwieść od woli zbawienia.”
Papież wskazał, że we wspólnocie chrześcijańskiej jest zawsze ktoś, kogo brakuje i poszedł sobie, zostawiając puste miejsce.
TŁUMACZENIE:
„Czasami powoduje to zniechęcenie i prowadzi nas do przekonania, że jest to nieuchronna strata, choroba, na którą nie ma lekarstwa. Wtedy grozi nam zamknięcie w owczarni, gdzie nie będzie zapachu owiec, ale smród zamknięcia!”
Ojciec Święty podkreślił, że odnalezienie kogoś, kto się zagubił, jest radością pasterza i radością Boga, ale jest też radością całej owczarni. Jak dodał, wszyscy jesteśmy owcami odnalezionymi i zgromadzonymi przez miłosierdzie Pana, wezwanymi do zgromadzenia wraz z Nim całej owczarni.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.