Na greckiej wyspie Lesbos, którą 16 kwietnia odwiedzi Papież Franciszek trwają gorączkowe przygotowania do tej wizyty. Aktywnie włącza się w nie tamtejszy Kościół prawosławny. W tym kontekście wskazuje się nie tylko na znaczenie aspektu humanitarnego papieskiej podróży, którym będzie spotkanie z uchodźcami, głównie pochodzącymi z Bliskiego Wschodu, ale i na wymiar ekumeniczny.
„Obecność Papieża i patriarchy Bartłomieja w Grecji, na zaproszenie prawosławnego arcybiskupa Aten Hieronima, jest naprawdę wydarzeniem historycznym, które nigdy wcześniej nie miało miejsca. Jestem przekonany, że będzie to wyjątkowe spotkanie z punktu widzenia ludzkiego, duszpasterskiego, duchowego i kościelnego - mówi Radiu Watykańskiemu prawosławny metropolita Gennadios Zervos. - Myślę, że pomoże ono chrześcijanom lepiej zrozumieć, jak należy patrzeć na problem uchodźców. Politycy tylko się nawzajem obwiniają i wytykają problem, a zupełnie nie przejmują tym, jak naprawdę pomóc naszym braciom, w których jest cierpiący Jezus. Trzeba większych wysiłków mających na celu rzeczywistą pomoc uchodźcom. To jest nasz obowiązek i musimy na niego uwrażliwiać, tak długo aż nie zakończy się ta tragiczna chwila w historii ludzkości”.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.