Do codziennej lektury fragmentu Ewangelii, by lepiej poznać Jezusa wezwał papież Franciszek po południowej modlitwie "Anioł Pański" na placu św. Piotra Watykanie. Poradził, by nosić w kieszeni mały egzemplarz Ewangelii.
Swe zasadnicze rozważanie poświęcił czytanemu dziś w kościołach Prologowi Ewangelii wg św. Jana o Słowie, które stało się ciałem i zamieszkało między nami, „abyśmy mogli poznać i własnoręcznie dotknąć miłość Ojca”. Tymczasem wcielenie Syna Bożego, będące darem miłości Boga, spotkało się z odmową przyjęcia se strony ludzi. Zamknęli oni drzwi przed Synem Bożym. Na tym polega tajemnica zła, które chce wejść także do naszego życia. Od nas zależy, czy mu na to pozwolimy. Jesteśmy jednak powołani do otwarcia drzwi naszego serca Słowu Bożemu, Jezusowi - przypomniał papież.
Wyjaśnił, że przyjmując Jezusa, wzrastamy w poznawaniu i miłości Boga, uczymy się być miłosiernymi jak On. - Szczególnie w tym Roku Świętym Miłosierdzia sprawmy, by Ewangelia coraz bardziej stawała się ciałem w naszym życiu - apelował Franciszek, dodając, że rozważanie jej i wprowadzanie w życie jest najlepszym sposobem poznania Jezusa i niesienia Go innym.
- Takie jest powołanie i radość każdego ochrzczonego: ukazywanie i dawanie innym Jezusa; ale aby to robić, musimy Go znać i mieć w swym wnętrzu jako Pana naszego życia. On broni nas przed złem, przed diabłem, który zawsze leży u naszych drzwi i chce wejść - powiedział Ojciec Święty.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.